Następne zajęcia już w najbliższą sobotę o godzinie 11. - Jak przyjdzie się raz, to będzie się przychodzić co tydzień - przekonuje Katarzyna Niewiadomska, a trener dodaj: - Im jest nas więcej, tym jest fajniej.

Katarzyna i Waldemar Niewiadomscy sportowego bakcyla połknęli dzięki ubiegłorocznej akcji "Biegam, bo lubię". Bieganie tak im się spodobało, że trenują bez względu na pogodę. - Całą zimę biegaliśmy, a teraz zaczynamy wiosenny sezon. Fajnie, rodzinnie spędzamy czas. Daje nam to olbrzymią frajdę - zapewnia pan Waldemar. Zdradza, że przed rokiem mieli problem, by przebiec dwa kółka na stadionie. Dzisiaj spokojnie pokonują nawet 10-kilometrową trasę. W sobotnich treningach ambitnie towarzyszy im 4-letni syn Filipek.