Do zdarzenia doszło po godzinie 3.00 w nocy obok sklepu Lewiatan w Lipniku w Bielsku-Białej. Na miejsce najpierw wezwana została straż pożarna. Strażacy otrzymali wezwanie, z którego wynikało, ze pali się bankomat i koszt na śmieci. Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że ktoś próbował wysadzić w powietrze bankomat.
Siła wybuchu była tak duża, że pokrywa bankomatu odpadła na leżący w pobliżu trawnik, a na chodniku leżały pieniądze. Strażacy szybko ugasili pożar, a teraz sprawą zajmuje się bielska policja.
To nie pierwszy taki przypadek w regionie. Rok temu w Jaworzu nieznani sprawcy także wysadzili bankomat, a kilka lat temu w Szczyrku doszło do wyrwania bankomatu... kradzionym ciągnikiem. Złodziei ze Szczyrku udało się szybko ująć.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pszczyńskie domy z gliny: Program Dobrze zaprojektowane
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
