W sobotę, około godziny 13.00 na stacji benzynowej w Lipnicy zatrzymało się kilkadziesiąt samochodów. Jechali nimi pseudokibice, którzy zauważyli kibiców innej drużyny.
Ze spotkania wywiązała się regularna bitwa, w której - jak szacują policjanci - mogło uczestniczyć nawet sto osób w kominiarkach, kapturach i szalikach.
Podczas starcia wybito okno w budynku stacji oraz szyby w dwóch samochodach osobowych należących do obsługi stacji oraz jednego z jej klientów. Skradziono część towaru ze sklepu oraz telefon komórkowy z jednego ze zniszczonych samochodów.
- Policjanci o bitwie zostali powiadomieni około godz. 13.30 przez obsługę stacji. Kiedy dojechali na miejsce, pseudokibiców już nie było - mówi aspirant Marek Barański, rzecznik prasowy wąbrzeskiej policji.
Nie jest jeszcze pewne, jakich drużyn kibicami mienią się uczestnicy sobotniej bijatyki. Prawdopodobnie jechali oni do Torunia na mecz Elany Toruń i Zagłębia Sosnowiec.
Policjanci mają nadzieję, że w ustaleniu przebiegu całego zdarzenia pomogą kamery, które zamontowane są na stacji.
W bijatyce osoby postronne nie zostały ranne.