- Doczekaliście się swojego biskupa, a Bydgoszcz została podniesiona do godności stolicy nowej diecezji - mówił ksiądz arcybiskup Henryk Gulbinowicz, metropolita wrocławski, podczas uroczystego ingresu księdza biskupa Jana Tyrawy.
Od wczoraj oficjalnie biskup Jan Tyrawa kieruje nową diecezją bydgoską, która została powołana do życia specjalnym dekretem Jana Pawła II. Uroczystość zgromadziła kilku arcybiskupów, kilkunastu biskupów okolicznych diecezji, księży, wiernych, a także przedstawicieli władz województwa i miasta. Z Wrocławia przyjechała najbliższa rodzina biskupa Tyrawy.
Diecezja powstała
W uroczystej procesji w asyście orkiestry wojskowej, kompanii reprezentacyjnej oraz licznych pocztów sztandarowych biskupi i księża przeszli z domu biskupiego do kościoła farnego, który jest już katedrą. Biskupowi Tyrawie towarzyszył ksiądz arcybiskup Henryk Muszyński, który - jako metropolita gnieźnieński - często gościł w Bydgoszczy. - Kiedy 12 lat temu obejmowałem posługę w archidiecezji gnieźnieńskiej od początku uświadamiałem sobie, jak wielkie potrzeby duchowe są w Bydgoszczy - przypomniał arcybiskup Muszyński. Przyznał, że już wtedy myślał o nowej diecezji. "Takie były oczekiwania bydgoszczan i takie było pragnienie Jana Pawła II" i diecezja powstała.
Wrocław - Bydgoszczy
Ksiądz biskup Jan Tyrawa pracował wcześniej we Wrocławiu, gdzie był biskupem pomocniczym księdza arcybiskupa Gulbinowicza. Stąd obecność wrocławskiego hierarchy w Bydgoszczy. Arcybiskup Gulbinowicz radził biskupowi Tyrawie: - Oddaj się sprawom diecezji, tak jak robiłeś to we Wrocławiu. Bądź blisko spraw kościelnych, ale i społecznych, ponieważ dzisiejsze czasy tego wymagają. O pierwszym biskupie diecezji bydgoskiej będą dobrze mówić i pisać. Życzę ci po śląsku - szczęść Boże! - zakończył arcybiskup Gulbinowicz.
Pod kanonicznym protokołem objęcia diecezji podpisali się: ksiądz arcybiskup Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Muszyński i biskup Tyrawa. Z rąk arcybiskupów biskup Tyrawa otrzymał pastorał - znak władzy biskupiej. Następnie księża i przedstawiciele organizacji kościelnych składali nowemu biskupowi deklarację posłuszeństwa i współpracy. Biskup bydgoski dziękował nuncjuszowi Stolicy Apostolskiej za ustanowienie diecezji, zapewniał, że "budzi się ona do życia" i prosił, by papież błogosławił diecezji, aby przyniosła ona plon stukrotny.
Wspomnienia z młodości
Podczas uroczystej mszy świętej nie brakowało osobistych odniesień biskupa Tyrawy. Przypomniał, że gdy jako kleryk odbywał służbę wojskową zawitał do Bydgoszczy. - Było to w latach 60, klerycy przechodzili intensywne szkolenie polityczne, trzy razy w tygodniu po dwie godziny spieraliśmy się na tematy światopoglądowe. Mówił, iż wśród zaproszonych jest prezes związku żołnierzy represjonowanych w czasach stalinizmu. - Szczególnie wzruszyło mnie to zaproszenie, gdyż jestem synem kolejarza, urodziłem się 150 metrów od stacji kolejowej, gdzie przywożeni byli żołnierze represjonowani do pracy w kopalni. Jako cztero-, pięciolatek próbowałem za nimi maszerować. Może niektórych z nich dziś tu spotkam?
Wojewoda Romuald Kosieniak podarował nowemu biskupowi obraz kościoła farnego - "świadectwa wiary i polskości", a z życzeniami pospieszyli przedstawiciele władz miasta, posłowie.
