Może nie wszyscy wiedzą, że takie biuro działa i można w nim odzyskać zgubioną rzecz czy przedmiot. Co trafia do takiego biura? Rzeczy, których właściciela nie można ustalić, a ich szacunkowa wartość przekracza 100 złotych. Aktualnie w sępoleńskim starostwie poszukują właścicieli roweru męskiego, który został znaleziony 30 lipca oraz właścicieli dwóch telefonów komórkowych sony i samsung, które zostały znalezione w sierpniu.
Przeczytaj także: Klucze, parasolki czy zabawki nie trafią już do biura rzeczy znalezionych
- W tym roku zgłosił się do nas mężczyzna i odzyskał rower. To było z dwa miesiące temu - mówi Jerzy Biskupski, który zawiaduje biurem rzeczy znalezionych.
A jaka jest najdziwniejsza rzecz, która w ostatnim czasie trafiła do biura? - Metalowy kij bejsbolowy, ale właściciel się nie zgłosił - odpowiada Biskupski.
Warunkiem odebrania rzeczy znalezionej jest złożenie szczegółowego opisu tej rzeczy lub przedstawienie dokumentów potwierdzających prawo własności. Zgłosić można się w biurze przy ul. Kościuszki 11, kontakt: 52 388 13 00. Informacji udziela Jerzy Biskupski.
Czytaj e-wydanie »