Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogatsi Polacy bardziej od uboższych stawiają na przyjaciół, pogodę ducha i szacunek otoczenia

Joanna Grzegorzewska [email protected] tel. 52 32 63 135
Plazma - przedmiot powszechnego pożądania Polaków, pozostający ciągle jeszcze poza ich finansowymi możliwościami
Plazma - przedmiot powszechnego pożądania Polaków, pozostający ciągle jeszcze poza ich finansowymi możliwościami fot. sxc.hu
Kochamy pić i palić. Szczytem marzeń jest plazma i dom letniskowy. A czego pożądamy na co dzień? Telewizora LCD i zwykłej pralki.

My - czyli kto? Polacy. Ta pani, ten pan i tamta pani.

My, czyli sąsiad z bloku, sąsiadka z ulicy i rodzina zza ściany.

My kobiety, mężczyźni, dzieci.

Przepytani, podliczeni i umieszczeni w rubrykach statystyk, które pod wspólną nazwą "Diagnoza społeczna 2009" krążą wśród dziennikarzy i innych takich.

Zanim jednak przejdziemy do danych, które czasami wprawiają w osłupienie, zapytajmy na przykład bydgoszczan, o czym marzą.

Od żony po kosmonautę
Agnieszka Bąk, studentka: - Marzę, żeby się wyspać. Koleżanka zwaliła mi się na głowę, przychodzą znajomi, impreza za imprezą, nie byłam już na paru wykładach... Z rzeczy stałych, co bym chciała?

Szczytem marzeń jest samochód. Audi TT Porsche? Nieee, na nasze drogi? I kto by mi płacił za paliwo? Zresztą fajnie by to wyglądało: dziewczyna z ADM-owskiej kamienicy karmiona chińskimi zupkami i porsche. Dobre sobie.

Zofia Andrusiak, pracownik administracji, lat 47: - Ja bym chciała mieć nową lodówkę. Ta, z której teraz korzystam, zepsuła się.

Daria Woźniak, ekspedientka w sklepie z fatałaszkami z wyższej półki (w sensie - drogie ciuchy): - Przydałby mi się facet z prawdziwego zdarzenia. Silny, ustawiony, taki, który by o mnie dbał. Żeby stać mnie było na SPA. I chciałabym mieć kiedyś dom. Taki wypasiony, z bramą na pilota, basenem, choinkami w ogrodzie i krótko strzyżonym trawnikiem.

Tomek Studniarek, licealista i - jak sam o sobie mówi - domorosły poeta: - Dobra materialne mnie nie interesują. Mam co jeść, mam dach nad głową, internet i komputer, czyli wszystko co do życia jest niezbędne. A o czym marzę? O locie w kosmos. O patrzeniu z bliska w gwiazdy.

Gdybym był bogaty
Jednym słowem, co człowiek to inne pragnienia, choć - zdaniem autorów "Diagnozy", którzy na tę okoliczność przepytywali Polaków od 2000 roku - da się to wszystko jakoś podsumować i usystematyzować. I z tego podsumowania wynika, że dobrami najbardziej pożądanymi przez polskie rodziny - a na zakup których nie mogły sobie pozwolić - były w tym roku:

- wspomniana pralka automatyczna (takie marzenie miało aż 60 procent przepytywanych!),
- telewizor LCD lub plazma (50 procent respondentów),
- dom letniskowy (45 procent).

Z badań autorów "Diagnozy" wynika też, że w ostatnich dwóch latach zauważalny jest wzrost odsetek gospodarstw domowych, które nie mogą sobie pozwolić ze względów finansowych na zawarcie umowy z operatorem telewizji satelitarnej i kablowej.

- Dziwne, wydawało mi się, że talerz mają prawie wszyscy, a kablówkę to już każdy - dziwi się Daria Woźniak, z którą rozmawialiśmy wcześniej o facetach z prawdziwego zdarzenia i willi z basenem.

Rejs dla wybranych
Czego więc jeszcze, my Polacy, nie mamy? Na przykład telefon stacjonarny uświadczysz tylko u 33 procent polskich rodzin (być może dlatego, że rezygnujemy z niego na rzecz telefonu komórkowego). Zmywarką do naczyń może pochwalić się tylko 12 procent z nas, działką rekreacyjną również tylko 12 procent, domem letniskowym - niecałe 5 procent.

A już wyjątkowo wyróżniony może się czuć właściciel łodzi motorowej, ponieważ do posiadania takiej zabawki przyznaje się tylko 1 procent Polaków!
Pozazdrościć...

Ale wróćmy do rzeczywistości.

W tej sytuacji nikogo pewnie nie zdziwi diagnoza następująca: kiepsko wygląda sprawa naszych oszczędności. W marcu 2009 prawie 68 procent rodzin po prostu ich nie posiadało!

- Bo z czego tu oszczędzać - burczy Zofia Andrusiak. - Jem byle co i ubieram się w byle co, żeby co miesiąc dać mojemu synowi studentowi pięćset złotych.

A jak już przy jedzeniu jesteśmy... Jeśli już na jedzeniu oszczędzamy, to darujemy sobie kupowanie ryb, ciastek, ciast, ciasteczek, ograniczamy picie kawy i herbaty, rezygnujemy z potraw mięsnych i drobiowych na rzecz dań jarskich.

Ale, może nie ma czym się martwić? Kotlety sojowe są zdrowsze od mielonych, szpinak bardziej wartościowy od przypieczonego kurczaka. Amen.

No właśnie...
Szacunek ważna rzecz

Wiemy, czego Polak nie ma, wiemy, co chce mieć, ale czy zdajemy sobie sprawę, jaki ten Polak jest? Oprócz tego, że dużo pali (najwięcej palaczy jest w woj. kujawsko-pomorskim - o czym już pisaliśmy), że jest w sumie szczęśliwy, że w dobry nastrój wprawia go rodzina; że wolny czas spędza najchętniej w centrum handlowym i przed telewizorem (najbardziej "telewizyjni" - i o tym też donosiliśmy - znowu są mieszkańcy Pomorza i Kujaw; nic więc może dziwnego w tym, że na liście marzeń plazma zajmuje miejsce w czołówce) i że szkoda mu pieniędzy na książki, bilet do kina, na wyjście do teatru i filharmonii co jeszcze o przeciętnym Polaku wiemy?

- Że jest zazdrosny, zawistny, często pijany - podpowiada Daria.

- Że uprzejmy i gościnny - wylicza Zofia.

- Bez kompleksów - dorzuca Tomek, licealista.

Że bez kompleksów - to prawda. Zazdrosny, uprzejmy i gościnny - być może. Ale na pewno - co potwierdza "Diagnoza" - Polak jest mniej zestresowany i pachnie optymizmem. W stosunku do lat ubiegłych wzrosło też nieco w opinii badanych znaczenie dzieci, przyjaciół, uczciwości, życzliwości i szacunku otoczenia oraz zdrowia jako głównych warunków udanego, szczęśliwego życia.

Kobiety bardziej od mężczyzn cenią wartości rodzinne, duchowe i zdrowie, a mężczyźni bardziej od kobiet - pracę i pieniądze.

Młodsi bardziej od starszych cenią pieniądze, wykształcenie, wolność i wartości rodzinne.

Mieszkańcy wsi bardziej od mieszczuchów wiążą szczęście z pieniędzmi, Bogiem i zdrowiem, a mniej z wartościami rodzinnymi, szacunkiem otoczenia i charakterem. Bogatsi Polacy bardziej od uboższych stawiają na udane małżeństwo, przyjaciół, wykształcenie oraz pogodę ducha i szacunek otoczenia.
I taki właśnie jest ten Polaków obraz własny. Czy Państwo się w nim odnajdują?

Bo ja - tak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska