Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogowie z ekranu

Magdalena Bobkowska
Był Hollywood, nadchodzi Bollywood, kino z Indii

Powiewające włosy, łzy spływające z męskich policzków, powłóczyste spojrzenia, wyrazista mimika, wielobarwne stroje i dziesiątki scen tanecznych wśród bajecznych scenografii - oto legendarny indyjski przemysł filmowy, to Bollywood.

Tysiąc na rok

W Indiach rocznie powstaje około tysiąca filmów, podczas gdy Hollywood produkuje jakieś trzysta obrazów mniej. Amerykańskie gwiazdy filmowe, krytykowane za to, że ich gaże pochłaniają niemal 10 procent budżetu całego filmu, mogą się schować przy zarobkach gwiazdorów indyjskich, stanowiących, bagatela, przynajmniej 40 procent kosztów wyprodukowania filmu. A wielogodzinne, widowiskowe obrazy sporo kosztują. Poza tym indyjscy aktorzy są bohaterami narodowymi, żeby nie powiedzieć bóstwami. Wielu Hindusów, zanim wybierze się do kina, przygotowuje specjalny ołtarzyk z podobizną ulubionego aktora i modli się do niego.
Z miłością ludu indyjskiego do gwiazd filmowych nie ma żartów. Kiedyś w Bombaju wybuchły zamieszki po tym, jak okazało się, że jeden z aktorów o nazwisku Sanjay Dutt kontaktował się z mafią. Chciał wynająć płatnego zabójcę, który miał "sprzątnąć" jego ekranowego rywala... Rozwścieczone tłumy wyszły na ulice i paliły plakaty z wizerunkiem aktora, który tak bardzo ich zawiódł.

Bollywood - nazwa hinduskiego przemysłu filmowego: "B-" - od Bombaju, oraz "-ollywood" od amerykańskiej fabryki snów - Hollywood.

Miłość ponad wszystko

Bollywoodzkie produkcje opierają się na pewnym schemacie. Bohaterowie to zazwyczaj młodzi ludzie, którzy choć bardzo się kochają, nie mogą się związać, bo byłby to mezalians - przeważnie jedna postać pochodzi z ubogiej, a druga z bardzo zamożnej rodziny. Powyższy schemat zaczerpnięto z popularnego hinduskiego mitu, w którym bóg Kriszna zakochuje się w pasterce Radhi. Bardzo istotnym motywem filmów jest też rodzina, której wagę podkreśla się na każdym kroku. Jednak nawet wielkie przywiązanie i wdzięczność do ukochanych dziadków i rodziców blednie przy potędze miłości romantycznej, która sprawia, że chłopak jest w stanie porzucić ciepłe, rodzinne gniazdo, złamać zakazy i żyć w biedzie (choć biedy tak naprawdę nigdy w bollywoodzkich filmach nie widać), aby tylko być z ukochaną. Akcja jest przy tym ograniczona do minimum - najważniejsze są wszak uczucia bohaterów, pokazywane przez częste najazdy kamery, skupiającej się na ich przesadnej mimice (u kobiet dodatkowo podkreślonej bardzo ostrym makijażem), dramatycznych lub powłóczystych spojrzeniach, toczących się powoli po policzkach łzach i powiewających w każdej wzniosłej sytuacji włosach. Wszystko to okraszone jest sporą dawką scen musicalowych - dosłownie w każdej chwili można się spodziewać, że bohaterowie zaczną tańczyć i śpiewać (gdziekolwiek się znajdują, w domu, na przyjęciu czy na ulicy), a wraz z nimi rzesze ludzi, którzy nagle pojawiają się ekranie. W jednym filmie może być nawet 70 takich scen!
To sprawia, że bollywoodzkie obrazy są bardzo widowiskowe. Stroje tancerzy kapią bogactwem, mienią się barwami tęczy, a przy tym są zwiewne i nigdy nie odsłaniają za dużo.
Choć wszystkie filmy opowiadają o miłości, zawiedzie się ten, kto będzie oczekiwał namiętnych pocałunków czy wręcz scen łóżkowych. Kino hinduskie nigdy nie przekracza pewnych granic obyczajowych. Kochankowie wyrażają swoją miłość jedynie poprzez "maślane" spojrzenia, kwieciste słowa, taniec i śpiew.

Podróż w marzenia

W produkcjach z Bollywood nie widać nędzy indyjskich ulic. Nawet, kiedy pokazuje się rzekomo biedne dzielnice, skrzą się kolorami, są pełne uśmiechniętych ludzi i wyglądają uroczo. Mieszkańcy Indii w filmach odnajdują swoje marzenia, pozwalają im one oderwać się od trudnej i mało bajkowej rzeczywistości. Zwykle obrazy te zabierają widzów do świata marzeń na bardzo długo - każdy z nich trwa nie krócej niż trzy godziny.
Teraz mamy niepowtarzalną okazję obejrzeć jedyny wyprodukowany w Bollywood film, który pojawił się w kinach Europy i świata. Dziś, w bydgoskim Multikinie - "Czasem słońce, czasem deszcz", pełen tańca i muzyki barwny indyjski obraz o miłości chłopaka z rodziny bogatej i ubogiej dziewczyny. Czy ich uczucie zwycięży? Trzeba się przekonać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska