https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bohater Kapuścińskiego

Tekst i fot. (kat)
Uczniowie IIILO przygotowali inscenizację reportażu "Ocalony na tratwie”. Zagrał w nim Józef Jagielski, główny bohater, flisak z Nowego Dworu
Uczniowie IIILO przygotowali inscenizację reportażu "Ocalony na tratwie”. Zagrał w nim Józef Jagielski, główny bohater, flisak z Nowego Dworu
Sala wielka pałacu Wazówny wypełniła się po brzegi miłośnikami twórczości znanego reportażysty. Tłumnie przybyli na spotkanie poświęcone Ryszardowi Kapuścińskiemu, twórcy m.in. "Wojny futbolowej, "Cesarza;, "Hebanu".

Alicja Kapuścińska i Mirosław Ikonowicz przybliżyli zebranym sylwetkę wspaniałego pisarza, dziennikarza, fotografika. Nie obyło się bez ciekawych anegdot z prywatnego życia. - Kiedy Rysiek był zagranicą rozchorował się. Nie chciał iść do lekarza bo wydałoby się, że jest chory i kazano mu wrócić do Polski. Leczył się u podejrzanych ale tanich lekarzy z wiosek. Innym razem gdy zabrakło mu pieniędzy musiał mieszkać w obskurnych hotelikach a najgorsze co go spotkało to brak papierosów. Musieliśmy mu je dostarczyć przesyłką kurierską - wspominał Ikonowicz.
Na przełomie 1959 i 1960 roku pan Ryszard był na Pojezierzu brodnickim. Zwiedzał tereny wokół jeziora Bachotek, był w Olecku, Ełku i dalej na Grunwaldzie. Wynikiem tych wizyt były reportaże jakie pisał do Polityki. Później były częścią zbioru reportaży "Busz po Polsku". To właśnie u nas Kapuściński spotkał flisaka - Józefa Jagielskiego, który stał się bohaterem "Ocalonego na tratwie". Pan Józef wraz z małżonką Zofią byli obecni na spotkaniu w pałacu. Podczas inscenizacji przygotowanej przez uczniów III LO, a dotyczącej wspomnianego reportażu gość widząc, że młody aktor grający jego postać nie radzi sobie z zadaniem (spływem tratwą) podszedł i pokazał wszystkim jak w rzeczywistości wyglądała jego praca. Spotkało się to z gorącą aprobatą publiczności i gromkimi brawami. Jedną z pasji Ryszarda Kapuścińskiego było fotografowanie. Zdjęcia jego autorstwa można oglądać w Galerii Brama.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska