Boisko, dwa korty i ścieżka zdrowia, czyli będzie lepsza baza sportowa uniwersytetu

Uniwersytet szykuje się do rozbudowy zaplecza sportowego, które - co warto przypomnieć - przeszło gruntowną przemianę trzy lata temu. Wtedy przy św. Józefa za 30 mln zł wzniesiono Uniwersyteckie Centrum Sportowe m.in. z basenem, halą sportową i siłownią.
Plany? Na działce za basenem (w stronę ulicy św. Klemensa) powstać ma pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem, certyfikowane przez FIFA.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Rozbudowa obejmie też postawienie dwóch kortów tenisowych, boiska wielofunkcyjnego, ścieżki zdrowia z siłownią zewnętrzną oraz placu zabaw. Zakłada też powstanie obok zewnętrznego kompleksu budynku z salą treningową, siłownią i laboratorium do wysiłku fizycznego oraz strefą odnowy biologicznej. Całość, tak jak do tej pory UCS, ma być dostępna dla studentów i pracowników UMK oraz mieszkańców Torunia. Nowością jest to, że obiekt ma być wykorzystywany w dydaktyce.

Od nowego roku akademickiego uczelnia chce uruchomić kierunek sportowy.

- O nowoczesnym, ambitnym profilu - jak zapowiada Ewa Walusiak-Bednarek. - Ale nie będziemy kształcić magistrów wychowania fizycznego, bo nawet po rozbudowie brak do tego koniecznego zaplecza. Kierunek będzie mieć profil prosportowo-zdrowotny. Chcemy kształcić profesjonalistów w dziedzinie sportu i usportowienia osób w różnym wieku i stanie zdrowia, trenerów personalnych, specjalistów gimnastyki korekcyjnej, specjalistów wellness i spa, trenerów osób niepełnosprawnych, osób starszych oraz menedżerów sportu.

Absolwenci będą potrafili między innymi przeprowadzać badania wysiłkowe, interpretować ich wyniki, planować indywidualne treningi.
Prace nad ostatecznym kształtem nowego kierunku trwają. Wiadomo że powstanie w ramach trzech wydziałów - Nauk Pedagogicznych, Nauk o Ziemi oraz Biologii i Ochrony Środowiska.

Nowy kierunek wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Senat UMK. Z tym raczej nie powinno być problemu, bo pomysł jest oczkiem w głowie władz.

Gorzej może być z innymi nowymi kierunkami na UMK. Okazuje się, że zaproponowana przez ministra Jarosława Gowina mająca odmasowić uczelnie proporcja 12 studentów do jednego wykładowcy, będzie ograniczać finansowanie tych kierunków, które nie spełniają proporcji. UMK ma obecnie taka pożądaną proporcje, ale każdy nowy kierunek może ją zaburzyć.

Te ograniczenia raczej nie zniechęcą do otwarcia studiów ze sportu, tym bardziej że plany rozbudowy bazy sportowej są zaawansowane. Koszt budynku z boiskami oszacowano na kilkanaście milionów złotych. Uczelnia przygotowuje wiosek do Ministerstwa Zdrowia, które mogłoby pokryć połowę kosztów inwestycji. Władze uczelni chcą, żeby do budowy dołożył się Urząd Miasta oraz marszałek województwa. Część kwoty UMK pokryje z własnej kasy, która jak się okazuje jest ostatnio w bardzo dobrej kondycji.