O decyzji za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze poinformował dziennikarz Polsatu Mateusz Borek, mocno zaangażowany w całe przedsięwzięcie.
W walce wieczoru Krzysztof "Diablo" Włodarczyk miał zmierzyć się z Nigeryjczykiem Olanrewaju Durodolą, a potwierdzoną stawką walki byłby tytuł WBC Silver w kategorii junior ciężkiej. Do drugiego najważniejszego pojedynku widowiska trwały gorączkowe poszukiwania rywala dla krakowianina Mariusza Wacha.
Gala miała być transmitowana w płatnym systemie pay-per-view w kwocie 40 złotych. Na razie, poza lakonicznym komunikatem, nie podano oficjalnie żadnych powodów tej decyzji.
Natomiast nieco światła na sprawę rzucił jeden z promotorów "Diablo" Włodarczyka Andrzej Wasilewski, który napisał, że Durodola nie parafował kontraktu.