Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boks. Łukasz Maszczyk odpadł w ćwierćfinale

(DARK)
Polak był niemal pewniakiem do zdobycia co najmniej brązowego medalu w boksie.

W ćwierćfinale kategorii do 48 kg uległ Irlandczykowi Paddy'emu Barnesowi 5:11.

Czarna passa polskiego boksu amatorskiego trwa. Ostatni olimpijski krążek (brązowy) zdobył Wojciech Bartnik w 1992 roku w Barcelonie.

Po pierwszej rundzie pojedynku był remis 2:2. W drugiej Barnes zdecydowanie zaatakował i w kilkanaście sekund ze stanu 3:3 zrobiło się 3:7 na niekorzyść Maszczyka. Na domiar złego podopieczny trenera Ludwika Buczyńskiego miał rozbity nos.

Bez pomysłu
Maszczykowi wyraźnie brakowało pomysłu na rozegranie walki. Nonszalancko opuszczał ręce, starał się tylko atakować, a zapominał o obronie. Efekt był taki, że od połowy konfrontacji sędziowie nie zaliczyli mu żadnego ciosu. W ostatnich sekundach bezsilny polski bokser już nawet nie miał ochoty rywalizować.

- Wygrał lepszy zawodnik - przyznał Maszczyk. - Mnie zabrakło odrobiny świeżości, ale to była moja trzecia walka, a dla Paddy'ego druga. Może to właśnie zdecydowało. W naszym poprzednim starciu przed dwoma laty, wygrałem wysoko, ale to nie był turniej. W walce liczyłem na swoją szybkość, ale zawiodła mnie. Paddy uciekł mi na kilka punktów i przy punktowaniu w Pekinie prawie nie sposób było to odrobić - powiedział polski pięściarz.

Dotrwa do Londynu
Maszczyk nie chciał analizować błędów w postawie, w taktyce. Jak podkreślił - walczył swoim stylem, ale tym razem nie przyniosło to sukcesu. Bokser był tym bardziej rozczarowany, że miał świetne losowanie i medal był bardzo blisko. Zapewnił jednak, że nie rezygnuje z marzenia o krążku. Będzie się szykował do igrzysk w Londynie.

- O przegranej zadecydowała druga runda - stwierdził trener Buczyński. - Łukasz dał się kilka razy trafić i już nie odrobił strat. Widział jednak, jak sędziują arbitrzy. Trzeba było kontrować, bo tylko za to zaliczali trafienia. Byłem trochę przerażony, że uciekały punkty, a Łukasz zadawał przecież ciosy. A najgorsze, że Barnes boksował tak samo jak w ich poprzednim starciu - dwa lata wcześniej - wyjaśnił szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska