Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bokser Adamek powalił wyborców regionu

Jacek Deptuła
Tomasz Adamek
Tomasz Adamek Michał Potocki/mmwrocław
Wyborcy chcą dowiedzieć się o europejskich partiach w Brukseli, o bezpieczeństwie Polski, a nie o "partyjnych głupotach" z kraju.

- Na miłość boską, czy oni naprawdę myślą, że jesteśmy ciemną, niepiśmienną masą?! - pani Alicja z Inowrocławia załamuje ręce nad spadochroniarzami na regionalnych listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Uważa, że to przepychanki celebrytów i emerytowanych działaczy w dostępie "do koryta". Mimo to nasza Czytelniczka deklaruje, że pójdzie na wybory, ale jak zawsze będzie wybierała mniejsze zło.
- To prawda, jak nie ma co zrobić z zasłużonym emerytem, to wysyła się go na prowincję! Albo szuka się celebrytów, "bo panie z telewizji" pociągną listę! A to jest zwyczajna kpina z wyborców.

Jakie europejskie partie ?
Jerzy Matuszak z powiatu włocławskiego nie krył irytacji mówiąc o spadochroniarzach na wojewódzkich listach do PE. - Albo te idiotyczne reklamówki telewizyjne, w których rozgrywają swoje brudne interesy partyjne... Nie słyszę nic o programach ich ugrupowań w PE, a przecież to podstawa. Chcę wiedzieć, jaki program ma europejska lewica, jaki liberałowie i konserwatyści.

Z tymi zarzutami zgadza się Waldemar ze Świecia. Też pójdzie na wybory, bo - jak twierdzi - nieobecni nie mają racji. - Mam jednak nadzieję, że idea ojców założycieli Wspólnoty - Europy solidarnej i sprawiedliwej, w końcu się ziści.

Niemal każdy głos czytelnika dotyczył niedawnej nominacji boksera Tomasza Adamka jako lidera listy Solidarnej Polski. - Bokserski mistrz świata powalił mnie tym na deski - żartował z przekorą pan Ryszard z gminy Dragacz. - Jestem kibicem bokserskim, szanuję pana Adamka, ale jako sportowca, a nie polityka! To samo co z niby naszą kandydatką Otylią Jędrzejczak. Obawiam się, że chodzi o przyzwoite emerytury.

Lepiej niż pięć lat temu
Pani Krystyna z gminy Chodecz skwitowała pytanie o udział w eurowyborach krótko: - Nie pójdę, rodzina też się nie wybiera. Dlaczego? A niech oni wszyscy wybiorą się sami, zaoszczędzimy na kampanii i naszych nerwach...

Spośród szesnastu Czytelników biorących udział w naszej sondzie tylko połowa deklaruje udział w majowej elekcji. To i tak lepiej niż pięć lat temu. Wówczas w sondażach chęć głosowania zadeklarowało niewiele ponad 30 procent mieszkańców województwa.
Bydgoszczanin Jerzy Baranowski 25 maja pójdzie do lokalu wyborczego. - Ale pod warunkiem, że kandydaci będą mówić o problemach Polski w europejskim kontekście. Przecież ja chcę się od nich dowiedzieć o co będą walczyć w sprawie bezpieczeństwa Polski, ile będziemy płacić za emisję dwutlenku węgla, czy opłacają się elektrownie atomowe itd. A oni tylko o sondażach i partyjnych głupotach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska