https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Kradną nie tylko laptopy, ale nawet kawę i kłódki

(ever)
fot. (archiwum)
fot. (archiwum)
Lepiej nie dawać ludziom o lepkich dłoniach okazji, bo zwykle ich nie marnują. Ukradną komputer, kuchenkę elektryczną i każdy inny cenny przedmiot. fot. komp10

Przy ulicy Wodnej w Brodnicy 48-letni mężczyzna, właściciel jednego z mieszkań, po małej imprezie alkoholowej, zmęczony promilami zasnął. Z niepowtarzalnej okazji skorzystał złodziej. W czasie sny właściciela ukradł wieżę LG, kuchenkę elektryczna i kilka obrazów. Przebudzenie 48-letniego mężczyzny było bolesne, nie tylko ze względu na kaca. Pokrzywdzony stracił w ten sposób 1000 złotych.

Pracujesz na komputerze przenośnym, to lepiej go pilnuj. Biura większość pracowników traktuje jak własne mieszkanie, z ta jedną różnicą - nie zamyka się drzwi. Wychodząc z pomieszczenia lepiej je jednak zamknąć, bo nie wszyscy interesanci są uczciwi. Przekonali się o tym pracownicy jednej z brodnickich firm. Z pozostawionego na chwile otwartego biura złodziej zabrał trzy laptopy z kompletnym oprogramowaniem. Pokrzywdzona firma wyceniła straty na 12 tysięcy złotych.

Włamania do czynnych transformatorów elektrycznych niosą sporo ryzyka dla złodziei, ale góra drutu miedzianego nęci. Przy ul. Topolowej w Brodnicy złodziej dobrał się do stojącego tam transformatora energetycznego. Nie byłoby w tym nic specjalnie dziwnego, wszak amatorów amatorów metali kolorowych takie urządzenia przyciągają, ale w tym przypadku złodziej zerwał tylko kłódkę i uciekł.

Sklepy z wolnym dostępem do półek notują spore starty wynikające z wizyt złodziei. Czasem jednak sklepowym złodziejaszkom powinie się noga. Przy ul. Sienkiewicza w Brodnicy market Kaufland odwiedził 23-letni Sławomir B. Mężczyzna wybrał się na zakupy, ale szczególną jego uwagę przyciągnęło stoisko z kawą mieloną i rozpuszczalną. Mężczyzna uznał w pewnym momencie, że nikt nie widzi i schował słoik kawy rozpuszczalnej za pasek spodni. Kradzież się jednak nie udała, bo został przyłapany przez ochronę. Skończyło się na mandacie karnym.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska