Młody brodniczanin zamierzał trochę "poszpanować" po ulicach miasta w szykownym bmw. Kilka minut przed dziewiętnastą przy ul. Przykop w Brodnicy, w samym centrum, jadąc zbyt szybko na łuku drogi, stracił panowanie nad samochodem. Zjechał na lewą stronę jezdni i przed maską wyrosło mu drzewo. Auto odbiło się od pnia i wjechało na chodnik. Na nieszczęście w miejsce, gdzie stała 33-letnia brodniczanka. Potracona kobieta została z obrażeniami nóg odwieziona do szpitala.
Przybyli na miejsce policjanci poprosili młodzieńca o dmuchniecie w alkotest. Okazało się, że Robert K. jechał po użyciu alkoholu. W jego organizmie stwierdzono 0,23 promile alkoholu.
Młodzieniec może zapomnieć o "szpanowaniu", nie tylko w bmw, na dłuższy czas. Za jazdę po użyciu alkoholu straci prawo jazdy i czeka go wizyta w prokuraturze, a później zasłużona kara w sądzie.