https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Po awanturze z dziewczyną trafił do celi

(ever)
Palił marihuanę a później się awanturował. Skończyło się pobytem w policyjnej celi.  Fot. (archiwum)
Palił marihuanę a później się awanturował. Skończyło się pobytem w policyjnej celi. Fot. (archiwum)
Lufka z resztkami wypalonej marihuany i awantura z dziewczyną spowodowała, że mężczyzna trafił do celi. Na dodatek zabrał kobiecie portfel i telefon komórkowy.

Długo zapewne będzie pamiętać wizytę swego chłopaka pewna mieszkanka miasta. Nie dość, że się posprzeczali, to jeszcze chłopak nie chciał opuścić jej mieszkania. Musiała interweniować policja.

- Późna nocą zostaliśmy wezwani na interwencje domową - informuje Krzysztof Miłek z brodnickiej policji. - Mężczyzna nie chciał opuścić mieszkania i doszło do awantury.

Przeczytaj także:Bartniczka. Policja zlikwidowała plantację marihuany [zdjęcia]

Po przybyciu na ulicę Michałowską w Brodnicy okazało się, że w mieszkaniu 20-letniej kobiety przebywa jej chłopak. Doszło do sprzeczki pomiędzy nimi, a mężczyzna nie chciał opuścić mieszkania. Kobieta o pomoc poprosiła policję. 30-letni Arkadiusz Sz. zabrał kobiecie portfel i telefon komórkowy.

Wiadomości z Brodnicy

Stróże prawa w czasie przeszukania mężczyzny znaleźli prócz portfela i telefonu, także szklaną cygarniczkę z niewielką ilością zwęglonego suszu roślinnego, marihuany.

Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Czeka go teraz niezbyt miła wizyta w sądzie.

beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska