Wczoraj do brodnickiej komendy policji zgłosił się 35-letni mieszkaniec Brodnicy, który poinformował policjantów, że w sobotę około godz. 14 został na ulicy Przykop pobity. Dwaj napastnicy bez żadnej przyczyny, przewrócili go na ziemię i kopali po całym ciele. Pobity zgłosił się w pierwszej kolejności do brodnickiego szpitala, po pomoc medyczną i dlatego tak późno powiadomił policję o zdarzeniu. Doznał złamania kości dłoni z przemieszczeniem.
Pobicie w bydgoskim klubie. Ochrona użyła gazu łzawiącego?
- Pokrzywdzony jednego z napastników znal, więc nie było problemu z jego zatrzymaniem - informuje Krzysztof Miłek z zespołu prasowego brodnickiej komendy policji. - Drugiego udało się szybko ustalić i zatrzymać. W czasie zatrzymania stwierdził, że czekał, kiedy po niego przyjdziemy.
Napastnicy 18-letni Kamil F. oraz jego kompan, także 18-letni Karol Z. napotkanemu na ulicy mężczyźnie nie dali żadnych szans. Gwałtowny atak z pięściami zakończył się przewróceniem napadniętego na ziemię i skopaniem całego ciała. Kiedy uznali, że mężczyzna ma dość, dwaj napastnicy szybko się oddalili.
- Obaj przyznali się do pobicia - dodaje policjant. - Za pobicie i uszkodzenie ciała mogą trafić nawet na trzy lata do więziennej celi. Jaki był powód pobicia przechodnia? Wyjaśni prowadzone postępowanie.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców