Do tragicznego zdarzenia doszło w budynku przy ul. Kościuszki w Grudziądzu. Do mieszkania w niedzielę (16 lutego), w godzinach popołudniowych, gdzie przebywał m.in. 37-latek i kilka innych osób, wtargnęli podejrzani. Wywiązała się bójka.
- Uderzali pokrzywdzonego pięściami i kolanem w twarz oraz głowę - relacjonuje przebieg zdarzenia Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
O interwencję została poproszona policja. Na miejsce przybyły patrol słyszał dobiegające krzyki. Policjantka już na miejscu rozpoczęła reanimację 37-latka. Zostały też wezwane służby. Pokrzywdzony mężczyzna trafił do szpitala, gdzie niestety nie udało się mu już pomóc.
- Przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie krążenia - przekazuje prokurator Magdalena Chodyna. - Podczas sekcji zwłok do dalszych badań zostały zabezpieczone wycinki ciała oraz krew do analizy toksykologicznej.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym to wstępna kwalifikacja. Może być zmiana zarzutów
Chodzi o to, aby po otrzymaniu wyników od biegłych z zakresu medycyny sądowej, prokuratura mogła ustalić związek przyczynowo - skutkowy, czyli określić czy pobicie przyczyniło się do zgonu 37-latka, a także mechanizm powstania obrażeń. Na miejscu zostały też zabezpieczone liczne ślady, w tym m.in. DNA, które również poddane będą badaniom. Jest to o tyle niezbędne, gdyż śledczy nie wykluczają zmiany zarzutów.
- Zarzuty pobicia, w wyniku którego doszło do śmierci 37-laka zostały przedstawione na podstawie zebranego materiału dowodowego na chwilę obecną. To wczesny etap, a materiał dowodowy będzie sukcesywnie uzupełniany - podkreśla prokurator Chodyna. - Podejrzani częściowo przyznali się do zarzucanego czynu. Zasłaniali się niepamięcią. Byli pod wpływem alkoholu. Pobrana została im też krew do badań toksykologicznych.
To znani organom ścigania kryminaliści
Za zarzucany - na chwilę obecną - czyn podejrzanym grozi od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Zarówno 31-latek jak i 20 -latek to mężczyźni zamieszkujący w Grudziądzu i mający już problemy z prawem. Są znani z przestępstw przeciwko zdrowiu i mieniu. Głównie na "sumieniu" mają pobicia.
Pierwotnie do sprawy zostało zatrzymanych pięć osób. Po zebraniu materiału dowodowego zarzuty usłyszały dwie osoby, a pozostali zostali przesłuchani w charakterze świadków.