By potwierdzić lub zaprzeczyć takim rewelacjom zadzwoniliśmy do siedziby firmy.
- Kompetentną osobą do udzielenia informacji jest pani dyrektor, ale teraz rozmawia, proszę dzwonić później - usłyszeliśmy w sekretariacie. Kilka kolejnych prób okazało się daremnych.
- Pani dyrektor jest gdzieś na terenie zakładu - brzmiała jedna z odpowiedzi. - Rozmawia z zagranicą, nie wiem ile to potrwa - głosiła kolejna. - Jest na zebraniu prezesów, już mówiłam, że będzie dziś trudno ją złapać.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Jędrzej Tomella miał złożyć wczoraj wizytę w magistracie. - Nie jestem upoważniony by rozmawiać w tym temacie. Proszę pytać zainteresowanego - tyle powiedział nam Jarosław Radacz, wiceburmistrz.
Niestety wczoraj nie udało nam się uzyskać informacji od zainteresowanego.
Przypomnijmy, że Jędrzej Tomella został wybrany prezesem w brodnickich Zakładach Sprzętu Motoryzacyjnego Polmo na początku października ub. roku.
O fotel rywalizowało wówczas siedmiu kandydatów. Dwa lata wcześniej Tomella pracował w brodnickim magistracie - na stanowisku wiceburmistrza. Jeszcze wcześniej pracował w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
(kat)