Część eksponatów na wystawę "Powstanie i rozwój broni maszynowej piechoty" pochodzi z zaprzyjaźnionych muzeów, między innymi Grudziądza, Kołobrzegu, Białegostoku, część zaś ze zbiorów Pomorskiego Okręgu Wojskowego. - Broń maszynowa powstała, bo zastanawiano się, jak najszybciej i najwięcej wystrzelić pocisków - wyjaśnia Janusz Król, kustosz wystawy. - Do pierwszych prób przystąpiono praktycznie wkrótce po wynalezieniu prochu. W efekcie w XVI wieku powstała broń zwana "organami". Ponieważ była stosunkowo ciężka i wymagała kilkuosobowej obsługi, w XVII wieku wyszła z użytku.
Zaczęli Japończycy
Pierwowzór karabinu maszynowego opracował w 1860 roku amerykański konstruktor Gatling. Broń składała się z 6 lub 12 luf umieszczonych wokół bębna. Przez pokręcanie korbą lufy obracały się dookoła osi, następowało ich załadowanie i odpalenie. Jednak na szerszą skalę zaczęto stosować broń maszynową podczas wojny rosyjsko-japońskiej 1904-1905. - Wtedy właśnie Japończycy skutecznie użyli ciężkiego karabinu maszynowego Hotchkiss - tłumaczy Król. Pierwsze rkm-y czyli ręczne karabiny maszynowe pojawiły się podczas I wojny światowej w 1915 roku. - Okazało się, że są lżejsze i poręczniejsze od ckm-ów, których waga dochodziła do 60 kilogramów - dodaje Janusz Król.
Wystawa w Pomorskim Muzeum Wojskowym ma być czynna co najmniej do 15 kwietnia. - Jeżeli frekwencja nam dopisze, niewykluczone, że broń maszynową będzie można oglądać dłużej - obiecuje Ireneusz Boguszewicz, dyrektor muzeum.
Broń jak maszyna
(ast)

W 1883 roku Amerykanin Hiram Maxim skonstruował w Anglii pierwszy ckm - Maxim. Maxim wz. 1910 (na zdjęciu) to pierwszy zastosowany przez Rosjan karabin maszynowy. Do użytku wojska wszedł w 1910 roku. Był używany jeszcze podczas II wojny światowej i krótko po niej. Znajdował się też na uzbrojeniu polskiego wojska.
Kilkadziesiąt egzemplarzy rozmaitych rodzajów broni maszynowej zgromadzono na wystawie, którą wczoraj otwarto w Pomorskim Muzeum Wojskowym w Bydgoszczy.