Bronisław Komorowski do młodzieży w Grudziądzu: - Walczcie o swoją Polskę! Zobacz zdjęcia

We wtorek do Grudziądza przyjechał Bronisław Komorowski, były prezydent RP, wcześniej poseł, minister obrony narodowej, marszałek sejmu. Tematem spotkania było m.in. zachęcenie młodzieży do aktywności społecznej. Młodzi ludzie mogli też zadawać pytania.

W opinii Komorowskiego postawy młodych ludzi są kształtowane głównie przez przykład płynący z góry - polityków.

- Jeśli ten przykład jest zły, odrażający czasami, trudno się dziwić, że młodzi ludzie zaznaczają często daleko idący dystans. W wielu przypadkach odstraszająca dla młodych ludzi jest taka polityka, w której mało widać dobra wspólnego, a dużo zaangażowania w interesy partyjne - mówił Komorowski. I dodawał: - Zachęcałbym do szukania dobrych wzorców.

Pytany o Unię Europejską mówił:
- Dla mnie UE, także dla pokolenia moich rodziców, to było jedno wielkie, mądre marzenie o lepszym świecie, o przyłączeniu się do świata przewidywalnego, zamożnego, bezpiecznego, rozwijającego się - mówił Komorowski.

I dalej: - „Polska może być albo europejska, albo będzie moskiewska” - to jest prosta prawda, którą trzeba sobie codziennie przypominać. Większość Polaków to czuje i rozumie. Pomimo głupiej, antyeuropejskiej propagandy liczącej się części obozu rządzącego, ogromna większość Polaków - także wyborców partii rządzącej - chce Polski w UE. (...) UE nie trzeba kochać, wystarczy ją szanować. Ja nie ze wszystkimi decyzjami UE się w pełni utożsamiam. Często mówię: „to mi się nie podoba, ale to jest cena za przynależność do tej najlepszej części świata”. (...) UE jest to też struktura najbardziej bezpieczna w wymiarze i politycznym, i militarnym, i jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. (...) Metoda, że handryczymy się, niszczymy całość, to jest po prostu głupota, bo podcinanie czy osłabianie UE to jest podcinanie gałęzi, na której Polska siedzi. Od UE zależy nasza przyszłość.

- Z największym niepokojem, z największym żalem patrzę, jak ze względu na interes partyjno-wyborczy niszczy się dziś wieloletnie dokonania w relacjach polsko-niemieckich. Albo się je bardzo poważnie osłabia - odpowiadał pytany o relacje z sąsiadami. I dodawał: - Nikt mnie nie przekona, że w interesie Polski leżą złe stosunki polsko-niemieckie, złe polsko-ukraińskie czy złe polsko-litewskie.

Kilka osób pytało byłego prezydenta o energetykę, m.in. jądrową.

- Akceptuję ten kierunek myślenia o polskiej energetyce, ale niepokoi mnie parę rzeczy - odpowiedział Komorowski. I mówił o braku finansowania dla zapowiadanych przez rząd elektrowni jądrowych, a także: - Niepokoi mnie to, że dzisiaj w ogólne nie ma debaty publicznej nad kwestią energetyki, w tym energetyki jądrowej. To było niesłychanie żywo dyskutowane na początku lat 80., przy okazji budowy pierwszej elektrowni jądrowej (w Żarnowcu, w latach 90. projekt został postawiony w stan likwidacji - dop.red.), a teraz rząd powiedział, wyda nasze pieniądze, ale nie ma żadnych konsultacji w tej sprawie.

A co sądzi o Odnawialnych Źródłach Energii? Które z nich są najlepsze dla Polski?

- Nie jestem specjalistą, ale z mojego punktu widzenia... Mam na dachu u siebie fotowoltaikę i jestem bardzo zadowolony - odpowiedział Komorowski dodając, że jest zwolennikiem takiego pozyskiwania energii.

Co myśli o dzisiejszych rządach, Prezydencie RP? - Mam krytyczny stosunek. Nie chciałbym mówić bardzo ostro... Mogę powiedzieć to, co mi najbardziej leży na sercu: widzę regres jeśli chodzi o decyzje związane z jakością polityki zarówno zagranicznej, jak i wewnętrznej. To co się dzieje z pozycją Polski na arenie międzynarodowej to jest katastrofa - ocenił Komorowski.

Aby zachęcić nastolatków do aktywności społecznej, Komorowski zwrócił się do nich bezpośrednio: - Jak wy się nie będziecie organizowali, to my wam Polskę urządzimy po naszemu, a nie po waszemu. Starszych ludzi jest coraz więcej w Polsce, jest trwający, pogłębiający się kryzys, jest coraz mniej ludzi zdolnych do pracy, coraz więcej emerytów, więc radziłbym się zmobilizować i zacząć być aktywnym, bo nas będzie coraz więcej, a was coraz mniej. Walczcie o Polskę taką, jaką chcielibyście mieć, która będzie lepsza.

Anna Goszka, historyk z II LO w Grudziądzu na spotkanie przyprowadziła grupę swoich uczniów.
- Młodzi ludzie potrzebują wytłumaczenia rzeczywistości, która ich otacza, w której ludzie, czasem rodziny, kłócą się np. o katastrofę smoleńską. Młodzież potrzebuje porządnej edukacji obywatelskiej, którą jej, niestety, zabrano. Na pewno takie spotkania pomagają, ale dobrze, aby odbywały się z ludźmi z każdej strony sceny politycznej: z prawa, z lewa, aby wypowiedział się liberał i konserwatysta, żeby wspólnie kształtowali postawy obywatelskie młodych ludzi - mówi Anna Goszka.

Późnym popołudniem w muzeum odbyło się otwarte spotkanie mieszkańców z Bronisławem Komorowskim.