Dwójka przyjaciół przyjechała ze Zgierza do sanatorium w Ciechocinku.
Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna zaatakował kobietę. 77-latka przebywa w szpitalu. Ma pociętą twarz i ręce. Założono jej 60 szwów. Ma także przyszyte ucho.
Sprawca trafił do aresztu. Odpowie za ciężkie uszkodzenie ciała lub nawet usiłowanie zabójstwa.
Jak informuje Radio PiK mężczyzna w podeszłym wieku ma za sobą kryminalną przeszłość. Wcześniej został skazany na 13 lat za zabójstwo konkubiny.
Czytaj e-wydanie »