Niegrzeszącą urodą dziewczynę, która z czasem przeistoczy się atrakcyjną kobietę, zagra Julia Kamińska.
Producenci długo nie puszczali pary z ust, kogo widzą w tej roli. Wszystko po to, by jeszcze bardziej podgrzać atmosferę wokół serialu. Wywołało to falę domysłów, która zalała internet i prasę kolorową. Zdaniem dziennikarzy, głównymi kandydatkami do roli były m.in. Natasza Urbańska i Magdalena Schejbal. Brzydulę zagra jednak mało znana szerokiej publiczności studentka germanistyki z Gdańska.
Julia Kamińska nauczyła się podstaw aktorstwa w ognisku artystycznym przy Teatrze Wybrzeże, gdzie aktywnie działa już osiem lat. Nie wyklucza także, że spróbuje kiedyś swoich sił w państwowej szkole teatralnej. - Zagrałam w kilku spektaklach, ktoś mnie zapamiętał, zaprosił na zdjęcia i tak dostałam role w serialach "Pełną parą" i "Dylematu 5" - mówi.
- Od tego się zaczęło.
Talent Julii szybko dostrzegli także inni producenci.
Młoda aktorka znalazła się w obsadzie odcinkowej wersji filmu "Ja wam pokażę!" (Tosia) i "Barw szczęścia" (Majka), gdzie za wszystkie sznurki pociąga królowa seriali Ilona Łepkowska.
Teraz zagra Ulę, czyli brzydulę Betty znad Wisły. I, jeśli nowa produkcja TVN-u osiągnie choćby częściowo popularność jaką cieszyły się wersja kolumbijska i amerykańska serialu (zdobyła dwa Złote Globy i trzy nagrody Emmy), z dnia na dzień może stać się jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce!
Pracę na planie będzie musiała pogodzić z nauką na wydziale germanistyki Uniwersytetu Gdańskiego. Nie jest to dla niej żadna nowość, bo w podobnej sytuacja znalazła się, gdy grała w "Ja wam pokażę!".
- Wszyscy się ze mnie śmiali, bo gdy mieliśmy jakąś przerwę w zdjęciach, siadałam z książką do łaciny i wkuwałam sentencje albo zasady gramatyczne - śmieje się aktorka.- Kto wie, może teraz będzie podobnie.
Pasją Julii, oprócz aktorstwa, jest także rysowanie, jak mówi, najchętniej twarzy i martwej natury, pisanie i muzyka. Jest autorką jednej sztuki teatralnej, a przez sześć lat uczyła się gry na pianinie.