Węgry stały się liderem, jeśli chodzi o szczepienia przeciwko koronawirusowi w krajach Unii Europejskiej. A to dzięki strategii pozyskiwania szczepionek poza wspólnotą europejską. Budapeszt pozyskał szczepionki z Rosji i Chin. Na taki krok zdecydowały się władze, które miały dość opóźnień dostaw szczepionek w ramach unijnego planu oraz ze względu na kolejną falę zakażeń koronawirusem. Nowy wariant Covid-19 doprowadził do ogromnego obciążenia węgierskiego systemu opieki zdrowotnej.
Już ponad 12 proc. dorosłej populacji Węgier otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki. Jest to drugi co do wielkości wskaźnik szczepień w Unii Europejskiej po małej wyspiarskiej Malcie i powyżej średniej unijnej wynoszącej 7 proc. Według Johns Hopkins University, z pięcioma preparatami zatwierdzonymi do użytku na Węgrzech, czyli więcej niż w jakimkolwiek innym kraju UE, ponad 1,2 miliona Węgrów otrzymało szczepionkę.
Dr Karoly Dery, lekarz z Hatvan, miasta położonego 100 km na wschód od Budapesztu, mówi, że szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa doprowadziło do zwiększenia akceptacji wszystkich szczepionek. - Zawsze powtarzam antyszczepionkowcom, że jakakolwiek szczepionka jest lepsza niż miesiąc pod respiratorem i możliwa śmierć. Nie ma nic bardziej straszliwego niż śmierć przez uduszenie – mówi dr Dery w rozmowie z Associated Press.
Premier Viktor Orban zerwał ze wspólnym programem zamówień UE, aby kupić miliony dawek z Rosji i Chin, które nie zostały zatwierdzone przez unijny organ regulacyjny ds. leków. Był krytyczny wobec tempa wdrażania szczepionek w Unii.
W lutym Węgry jako pierwsze zaczęły stosować chińskie szczepionki Sinopharm i rosyjski Sputnik V, mimo że sondaże wykazały, iż zaufanie społeczne do szczepionek zatwierdzonych poza UE było niskie.
Styczniowe badanie 1000 osób w Budapeszcie przeprowadzone przez Mediana i 21 Research Center wykazało, że wśród chętnych do szczepienia tylko 27 proc. przyjmowałoby chińską szczepionkę, a 43 proc. rosyjską.
Dr Bela Merkely, rektor Uniwersytetu Medycznego Semmelweis w Budapeszcie, powiedział AP, że wyjątkowe wyniki Węgier w zakresie szczepień można przypisać zakupowi rosyjskich i chińskich szczepionek. Dodał, że początkowa nieufność ludzi zastąpiło poczucie pilności, aby opanować trzecią falę pandemii. - Węgry mają do dyspozycji więcej szczepionek, bo wyraziły zgodę na szczepionki Sputnik i Sinopharm - powiedział, dodając, że otrzymał szczepionkę Sputnik V. - Kiedy ludzie pytają, która jest najlepsza, zawsze mówię: Najlepsza szczepionka to ta, która jest w moim ramieniu - oświadczył.
