Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa i rozbudowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Projekt ma potężne opóźnienia

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Czy Bydgoszcz straci unijne dofinansowanie na nowatorski projekt remontu i rozbudowy kanalizacji deszczowej? Prace są warte 250 mln zł, a miasto jest rozkopane. Dyskutowali o tym radni podczas środowej (18.10) sesji. Na zdjęciu - rozkopana ulica Reja.
Czy Bydgoszcz straci unijne dofinansowanie na nowatorski projekt remontu i rozbudowy kanalizacji deszczowej? Prace są warte 250 mln zł, a miasto jest rozkopane. Dyskutowali o tym radni podczas środowej (18.10) sesji. Na zdjęciu - rozkopana ulica Reja. Tomasz Czachorowski
Czy Bydgoszcz straci unijne dofinansowanie na nowatorski projekt remontu i rozbudowy kanalizacji deszczowej? Prace są warte 250 mln zł, a miasto jest rozkopane. Dyskutowali o tym radni podczas środowej (18.10) sesji.

Zobacz wideo z drona: Przebudowa torowiska i skrzyżowania w rejonie ul. Perłowej i Toruńskiej

od 16 lat

Po jednej stronie sporu jest MWiK Bydgoszcz, po drugiej konsorcjum wykonawców, czyli IDS-BUD S.A. oraz DIM Construction. Obie strony zerwały umowy. Wartą ponad 250 mln rozbudowę sieci kanalizacji deszczowej ma dokończyć już ktoś inny. Nowatorską w skali kraju kanalizację wraz z systemem podziemnych zbiorników do magazynowania wody na czas suszy i podlewania zieleni w mieście budowano w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Inwestor, czyli Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy, zerwał kontrakt z wykonawcą. Umowa z dofinansowaniem europejskim przewiduje zakończenie prac na koniec przyszłego roku. Do tej pory MWiK poniósł nakłady wysokości 75 mln zł. Projekt renowacji istniejących kanałów deszczowych został zakończony i rozliczony. To sieć długości ponad 90 km.

Podczas środowej (18.10) sesji rady Miasta Bydgoszczy miał się pojawić przedstawiciel wykonawcy - ale go nie było. Informacje na temat przebiegu prac nad projektem przedstawił Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i kanalizacji, spółki w całości należącej do miasta.

Drugi pakiet, to budowa nowej sieci deszczówki, podczyszczalni i zbiorników retencyjnych. Tu pojawiły się problemy. Kontrakt wartości 190 mln zł MWiK podpisały z IDS-BUD S.A. oraz DIM Construction z terminem wykonania na koniec 2020 roku. Wodociągi wypowiedziały umowę w listopadzie ub. roku.
- Przyczyny odstąpienia od kontraktu to przede wszystkim to, że wykonawca nie realizował zobowiązań kontraktowych i nie płacił podwykonawcom, mimo że otrzymał zaliczkę 19 mln zł - stwierdził Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK. Podkreślał też, że wykonawca w ciągu 3 lat przygotował tylko projekty na 45 procent robót. Wodociągi musiały własnym nakładem kończyć obiekty, m.in., przy ul Fredry czy Zaświat. Pozostałe z niedokończonych szesnastu obiektów - dziesięć - ma być realizowanych środkami MWiK - to, m.in., zbiornik przy Wyszogrodzkiej. Solskiego/Lenartowicza, Reja, Piotra Skargi i przy Wałach Jagiellońskich. Trzeba też naprawić kanał przy Bernardyńskiej, który miał być - jak twierdzi MWiK - uszkodzony przez wykonawcę.

Projekt jest trudny, jak przekonywał Drzewiecki, bo to ponad 200 budów w mieście.

- Mamy prawo do dochodzenia roszczeń, gwarancji i kar umownych - stwierdził prezes MWiK. - Wystosowaliśmy wezwanie do lidera konsorcjum i członków o zapłatę kar za niewykonanie umowy. 16 września tego roku sąd zatwierdził upadłość firmy IDS. Podejmiemy jako spółka wszystkie możliwe czynności prawne, aby dochodzić od firmy kosztów, jakie ponieśliśmy. Zaliczka, jaka została wypłacona wykonawcy, została w całości odzyskana.

Jak mówił prezes MWiK, spółka chce zrealizować zaległe projekty do końca przyszłego roku.

- Dziwi mnie zaangażowanie radnych PiS, którzy stają się adwokatami tych firm, które próbują zrobić coś złego z pieniędzmi bydgoszczan. Dziwne jest też to, że zapraszacie przedstawiciela firmy, która dwa tygodnie wcześniej zgłosiła upadłość. Przestańcie atakować bydgoszczan - podkreślił w wystąpieniu klubowym Jakub Mikołajczak, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, nawiązując do wniosku klubu PiS o zwołanie sesji nadzwyczajnej, m.in., w tej sprawie.

- Właśnie po to zwołujemy sesję, żeby wyjaśniać mieszkańcom ten problem - ripostowała Grażyna Szabelska, wiceprzewodnicząca klubu radnych PiS. - Mam wrażenie, że temu projektowi grozi wielka klapa, dlatego oczekujemy wyjaśnień. To mieszkańcy ponoszą konsekwencje tego, że ten projekt się toczy, choćby utrudnienia na ulicy Kolbego. Na ile ten projekt i dofinansowanie unijne jest zagrożony?

- Mamy też, niestety, takie doświadczenia po unijnych programach, że zmuszeni byliśmy wyrzucić ośmiu wykonawców z budowy, wyegzekwowaliśmy konsekwentnie to, co nam się należało - stwierdził Stanisław Drzewiecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Budowa i rozbudowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Projekt ma potężne opóźnienia - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska