Budynek po byłej szkole przy ul. Jeziornej został oddany do użytku 5 września. Piękne sale aż lśnią i biją w oczy nowością. Na piętro można się dostać windą, a ci, którzy jeszcze nie widzieli zrewitalizowanego za 3 mln zł obiektu, powinni się tam wybrać. - Ja chodziłem tu do szkoły - zdradza Andrzej Zalewski, którego zastaliśmy przy Jeziornej, kiedy przyszedł zobaczyć, jak wygląda budynek po remoncie. - Jest piękny. Wszystko odnowione. Za moich czasów wejście od strony miasta było używane tylko w razie dużych uroczystości. Na co dzień wchodziliśmy z boku.
Przeczytaj także:Gmina Sępólno. Sami możemy dużo zrobić
Pan Andrzej doskonale pamięta, gdzie był pokój nauczycielski, świetlica czy toalety, które znajdowały się w piwnicach. Teraz na parterze jest sala komputerowa, a na piętrze pomieszczenia do wynajęcia. Natomiast w piwnicach wygospodarowano pokoje dla stowarzyszeń.
I to właśnie tam pojawiły się kłopoty po rewitalizacji, bo ściany są czarne od wilgoci.
Na razie budynkiem zarządza gmina, ale wkrótce zostanie przejęty przez Centrum Sportu i Rekreacji. - Temat jest nam znany - przyznaje Marek Chart, dyrektor CSiR. - Wilgoć w piwnicy istotnie jest, ale w krótkim czasie powinniśmy sobie z nią poradzić. Osuszeniu pomoże sezon grzewczy. Wraz z urzędem poczyniliśmy już kroki zmierzające do likwidacji tego problemu.
Rozmawiano z budowlańcami, którzy mają sposób na odprowadzenie wody ze ścian piwnicy.
- Wilgoć wygląda brzydko, ale pojawiła się niedawno i nie ma mowy o tym, żeby na ścianach był grzyb - twierdzi Chart.
Woda wychodzi jednak niemal z każdego piwnicznego kąta. - Pamiętajmy, że częściowo jest to wilgoć pobudowlana - przypomina Chart.