Najważniejsza uchwała przyjmowana jest zazwyczaj pod koniec roku. Z tego obowiązku barcińska rada wywiązała się wczoraj. Przyszłoroczne dochody mają się ukształtować na poziomie 54 mln 569 tys. zł. Jeśli chodzi o wydatki, propozycje w tym zakresie opiewały na kwotę ponad 88 mln zł. W związku z tym, że nie jest planowany deficyt, kwotę wydatków obniżono do poziomu nieco ponad 52 mln 906 tys. zł.
Powstała w ten sposób nadwyżka - 1 mln 662 tys. zł - przeznaczona zostanie na spłatę zaciągniętych pożyczek w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz obligacji.
- Trzeba przypomnieć, że w naszym budżecie w ostatnich latach na inwestycje pojawiała się kwota niemal 4 mln zł zakontraktowanych umowami środków z Unii Europejskiej lub z innych źródeł, na przykład z budżetu państwa. Dzisiaj tych środków w budżecie nie ma, dlatego że urząd marszałkowski planuje większość konkursów przeprowadzić w drugim lub trzecim kwartale 2016 roku. Realizacja tych projektów przypadnie na lata następne - powiedział burmistrz Michał Pęziak.
Nadmienił, że w 2016 roku mieszkańcy gminy nadal nie będą płacili podatków od budynków mieszkalnych, będą mogli korzystać z darmowych przeszkoli, żłobków, szczepień, Karty Dużej Rodziny, dzieciom i młodzieży będą przyznawane stypendia. Nadal będą działały poradnie finansowane przez gminę - neurologiczna, diabetologiczna - i tu nowość - poradnia psychologiczna dla dzieci.
- Największe zagrożenia, jakie widzę w realizacji budżetu na rok 2016 to są plany nowego rządu. Chciałbym zwrócić uwagę choćby na jeden fakt. Samo podniesienie kwoty wolnej od podatku, co w samej rzeczy jest dobrym posunięciem, ponieważ mieszkańcy będą mieli więcej złotówek w kieszeni spowoduje, że w budżecie ubędzie 1 mln 700 tys. zł. Jeśli rząd tego jakoś nie zrekompensuje, to wszystkie samorządy będą miały olbrzymie kłopoty. To jest jeden z przykładów działań, które mogą przełożyć się na finanse samorządu i wtedy trzeba będzie mocno je zrewidować - powiedział Michał Pęziak.
Rajca Hubert Łukomski potwierdził, że może czekać nas trudny rok. Podkreślił jednak, że w barcińskim zabezpieczono pieniądze na działalność wszystkich jednostek i wspomniał, że rok 2016 będzie pierwszym, gdzie realizowane zostaną zadania w ramach budżetu obywatelskiego. Mało tego, zabezpieczono także pieniądze na drugą edycję przedsięwzięcia.
Radny Henryk Popławski dodał, że jeśli dojdzie do zapowiadanej reformy szkolnictwa, ta także przyniesie "potworne koszty". - Znając sytuację w kraju nie spodziewam się, żeby rozwiązania ministerialne, rządowe, przewidywały dla gmin rekompensaty i pokryły koszty tej reformy. Obawiam się, że ten budżet nie będzie zrealizowany. Dla tego budżetu jest bardzo wiele zagrożeń i będziemy zmuszeni do zaciskania pasa, ale nie dlatego, że my coś źle zrobimy, tylko zostaniemy do tego zmuszeni - oznajmił.
Według radnego Rafała Rydlewskiego, budżet na 2016 rok jest skrojony na miarę możliwości. Jego zdaniem to budżet bezpieczny. - Jeśli będą niespodzianki będziemy mogli w pewien sposób reagować, jeśli nie zostanie w jakimś punkcie zrealizowany, to przejdzie do nadwyżki budżetowej na kolejny rok - powiedział.
Projekt budżetu pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy. Za jego przyjęciem było 12 rajców. Witold Antosik i Krzysztof Harenda wstrzymali się od głosu.