https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budżet w cieniu polityki

Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński
Przez całą sesję z Adamiakiem (w środku)  rozmawiali Sobczak (z lewej) i Krystek (z  prawej). Którego argumenty przeważą?
Przez całą sesję z Adamiakiem (w środku) rozmawiali Sobczak (z lewej) i Krystek (z prawej). Którego argumenty przeważą? Lech Kamiński
Choć wczoraj radni debatowali nad budżetem, najważniejszą uchwałą w tym roku, znaczniej więcej emocji niż racjonalne ustalenie dochodów i wydatków miasta wzbudziły oficjalne i zakulisowe gry polityczne. W roli głównej wystąpiła Platforma Obywatelska.

     Już początek sesji obfitował w niespodzianki.
     Banaszak rezygnuje
     
Najpierw Adam Banaszak, dotychczasowy lider "Porozumienia Toruńskiego", oznajmił, że zrezygnował z przewodzenia największemu klubowi w Radzie (jego miejsce zajął Bogdan Major). Swoją decyzję Banaszak uzasadnił zamiarem silniejszego zaangażowania się w kierowanie komisją rewizyjną.
     W kuluarach jednak można było usłyszeć, że rezygnacja ma umożliwić konsolidację radnych centroprawicy (zwłaszcza PO) rozrzuconych obecnie w dwóch klubach PT oraz Obywatele Torunia. Od kilku tygodni trwały rozmowy obu formacji w sprawie utworzenia wspólnego klubu Platformy. Banaszak, który w czasie wyborów prezydenckich stał się powodem rozłamu w toruńskiej PO zrezygnował, by blokować połączenia. Rozmowy w tej sprawie miały być sfinalizowane wczoraj wieczorem po sesji.
     Adamiak obrotowy
     
Tymczasem w chwilę po wystąpieniu Banaszaka głos zabrała Krystyna Dowgiałło, szefowa OT, oznajmiając, że jej klub zmienił nazwę na Obywatele Torunia - Platforma Obywatelska. Mimo, że tylko troje z sześciorga "Obywateli" należy do PO.
     Wywołało to oburzenie pozostałych działaczy Platformy, zwłaszcza Macieja Krystka, lidera PO w Toruniu (który jest także doradcą prawnym Rady Miasta). Przez następne kilka godzin (gdy pozostali radni przyjmowali kolejne uchwały) w magistrackich gabinetach spotykali się, w różnych układach, członkowie PO. Krystek oraz Aleksander Rojewski i Przemysław Szymański z PT rozmawiali przede wszystkim z Janem Adamiakiem z OT. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy przekonywali go do wyjścia z Obywateli i utworzenia wspólnego klubu Platformy, którego miałby zostać przewodniczącym. Najwyraźniej liczyli, że jeżeli Adamiak zgodzi się na takie rozwiązanie Dowgiałło oraz Krzysztofowi Sobczakowi pozostałym platformowym członkom OT nie pozostanie nic innego jak się do nich przyłączyć.
     Tyle, że w chwilę później, na rozmowę z Adamiakiem w tym samym gabinecie zamykali się... Sobczak i Dowgiałło. Tego typu zabiegi trwały przez cały dzień i skończyły się niczym. W tym czasie reszta Rady debatowała nad budżetem.
     Prus-Grobelski na Platformie
     
W rozmowach z Rojewskiego i Szymańskiego z Adamiakiem uczestniczył też... Radzimir Prus Grobelski, szef prezydenckiego klubu "Czas na gospodarza!". Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy jest on (ponownie, bo zakładał tą partię w Toruniu) członkiem Platformy. Według naszych informatorów, gdy powstanie klub PO Prus Grobelski zamierza do niego wstąpić. On sam nie chciał oficjalnie potwierdzić tych informacji. Jednak gdy przyszło do prezentowania stanowiska "Czasu" wobec projektu budżetu, w imieniu klubu głos zabrał Andrzej Jasiński. Gdyby rzeczywiście Prus Grobelski opuścił "Czas" prezydencki klub, z powodu zbyt małej ilości radnych (tylko trzech), przestałby istnieć.
     O 19.00, po czterech godzinach dyskusji, Rada, bez problemów przegłosowała budżet. (O budżecie szerzej napiszemy w jutrzejszym wydaniu "Pomorskiej").
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska