Prawo jazdy policja zatrzymała burmistrzowi Krzysztofowi Chodubskiemu 5 marca tego roku.
Za co? Jechał w Bydgoszczy samochodem, mając we krwi ponad 0,3 promila alkoholu. Policja nie miała pobłażania.
Za jazdę wskazującą na spożycie alkoholu grozi do 5 tys. zł grzywny i zatrzymanie prawa jazdy do 3 lat.
Starosta Marek Szczepanowski tłumaczy: - Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy dostaliśmy w starostwie 12 marca. Nie wydaliśmy go burmistrzowi do dziś. Nie otrzymaliśmy bowiem orzeczenia sądu w tej sprawie. Czekamy na wyrok. Dopóki nie zapadnie, prawo jazdy będzie u nas.
Przeczytaj także: Pijany kierowca szaleje na rondzie
Gospodarzem sprawy jest XIV Wydział Karny Sądu Rejonowego w Bydgoszczy - Sprawa, z wnioskiem policji o ukaranie, wpłynęła do nas 4 maja tego roku, a 11 maja, na niejawnym posiedzeniu bez udziału stron, zapadł wyrok nakazowy. Oskarżony skorzystał z prawa do odwołania się. Sprzeciw z jego strony wpłynął do sądu 8 czerwca. Stracił moc wyrok z 11 maja i jest tak, jak byśmy sprawę rozpoczynali od nowa. Będzie ona teraz rozpoznawana z udziałem stron, czyli burmistrza oraz oskarżyciela publicznego, jakim jest policja - wyjaśnia sędzia Agnieszka Szczechowska, przewodnicząca XIV Wydziału Karnego Sądu Rejonowego. - Rozprawa odbędzie się 19 lipca.
- Byłem w Bydgoszczy prywatnie a nie służbowo. Miałem w tym czasie urlop - argumentuje burmistrz Chodubski. - Nie jest to drastyczne wykroczenie.
Czytaj e-wydanie »