Nie ma co ukrywać, burmistrz Jolancie Fierek nie udało się do obligacji przekonać także swoich radnych. To był jeden z punktów zapalnych między burmistrz a radnymi jej klubu.
W konsekwencji w projekcie budżetu na 2017 r. nie będzie o nich mowa. Burmistrz wydaje się być do nich przekonana i mówi tak: - Uchwałę o emisji obligacji można wprowadzić także w trakcie roku budżetowego. Tak, w projekcie budżetu jej nie będzie, ale chcę przygotować i zorganizować spotkanie, na które zaproszę wszystkich radnych, także opozycji.
Zaproszeni mają być także specjaliści i bankowcy. Termin? Początek 2017 r. Mają być wyjaśnione wszystkie kwestie i wątpliwości. - To nie jest tak, jak powiedział Marek Jankowski, że obligacje są dla bankrutów - mówi Fierek. - Z praktyki wynika, że wiele bogatszych samorządów sięga po te instrumenty.
Obligacje, jak twierdzi Fierek, są znacznie wygodniejsze od kredytów, choć w jednym i drugim przypadku efekt jest ten sam - samorząd się zadłuża. Pytanie, czy bezpiecznie.
Zobacz również: Miasta regionu z lotu ptaka [zdjęcia]
Tymczasem w grudniu burmistrz szykuje się do wyjazdu na Ukrainę. Konkretnie do obwodu Równe. Zdradza, że pojedzie z byłym prezydentem Lechem Wałęsą, który tam się wybiera. O czym będzie rozmawiać? Po pierwsze, chce nawiązać partnerstwo z ukraińskim samorządem. Po drugie, spotka się z lekarką-ginekolog. To będzie drugie podejście do zatrudnienia lekarki o takiej specjalności w Czersku. Wcześniej burmistrz mówiła o lekarce ze Lwowa, ale rozmowy spaliły na panewce. Podobno w jej wypadku były jakieś problemy z wydaniem jej karty stałego pobytu. Fierek od razu uprzedza, że na Ukrainę pojedzie za własne pieniądze. - Nie będę narażać samorządu na dodatkowe wydatki związane z tą podróżą - mówi burmistrz.