Ponad 320 - tyle interwencji podjęli kujawsko-pomorscy strażacy po sobotnich nawałnicach. Z tego większość, bo 233, dotyczyła powalonych drzew na drogach, połamanych gałęzi i konarów, które uniemożliwiały przejazd przez wiele dróg województwa kujawsko-pomorskiego.
Tak było chociażby w Dobrczu, Brzozie (m.in. zerwany namiot podczas festynu) i w samej Bydgoszczy, gdzie drzewa przewróciły się m.in. przy ul. Jurasza, Baczyńskiego, Mazowieckiej i na Osiedlu Leśnym.
Z powodu opadów deszczu 11 razy trzeba było pompować wodę z budynków i 9 razy z ulic. Uszkodzonych zostało 60 budynków mieszkalnych, w tym w dwóch przypadkach doszło do całkowitego zerwania dachu. W Mycielewie, w gminie Kcynia, budynek nie nadaje się do użytkowania z powodu uszkodzeń stropu. Zniszczeniu uległo także 25 budynków gospodarczych.
- Najmocniej ucierpiała zachodnia część naszego województwa - mówi mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu. - Mowa tu o powiatach mogileńskim, żnińskim, nakielskim oraz bydgoskim. Miejscami były też przerwy w dostawie prądu.
Czytaj również: Trudna sobota w regionie. Strażacy interweniowali ponad 300 razy, wojewoda uruchamia rezerwę celową
W sobotę wieczorem bez prądu było około 15 tysięcy odbiorców w całym województwie, w niedzielę rano ta liczba zmniejszyła się do 2 tysięcy. Są miejsca, w których nadal nie ma prądu. Na szczęście nikomu w województwie nic się nie stało.
W związku ze zniszczeniami, jakie wyrządziła weekendowa burza, wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz odwiedzał w niedzielę najbardziej poszkodowane tereny. Spotkał się z burmistrzem Kcyni, był też w Tupadłach i Mycielewie. Doradca wojewody Jarosław Jakubowski poinformował, że zostały uruchomione środki z rezerwy celowej na pomoc poszkodowanym.
Dobra wiadomość jest taka, że w najbliższych dniach burze nam nie grożą. Może ewentualnie trochę popadać. W najbliższym czasie pogoda w Kujawsko-Pomorskiem będzie stabilna.
***
Pogoda na dzień (27.06.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE