Sąd w ogłoszeniu pisze: "Wzywa się zaginionego, aby w terminie 3 miesięcy od ukazania się ogłoszenia zgłosił się, gdyż w przeciwnym razie może być uznany za zmarłego". Pani Sophie na pewno się nie zgłosi, bo miałaby dziś... 227 lat.
- Takie sformułowania sąd stosuje w wielu sprawach spadkowych - mówi prof. Marian Filar, karnista z UMK w Toruniu. - Dziś w przypadku śmierci lekarz stwierdza zgon dokumentem. Ale przy takich zaszłościach sąd nie ma wyboru, musi wezwać do stawienia się. "Uznanie za zmarłego" jest instytucją funkcjonującą w prawie. Tak musi być.
Sophie Bohm jest poszukiwana przez bydgoski sąd jako spadkobierczyni części ul. Kościuszki w Bydgoszczy.
* Z prawniczych sformułowań możemy się - tak jak w tym przypadku - śmiać. Ale pamiętajmy, że są konieczne i tylko z pozoru zabawne.
Wojciech Mąka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć