https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski teatr prosi o większą dotację. Jest fatalnie

Budynek teatru ani razu od początku swego istnienia nie przeszedł kompleksowego i gruntownego remontu.
Budynek teatru ani razu od początku swego istnienia nie przeszedł kompleksowego i gruntownego remontu. Dariusz Bloch
Podwyżki dla pracowników, zakup sprzętu, remont - potrzeby są duże.

Związek Zawodowy Pracowników Teatru Polskiego kilka dni temu złożył w ratuszu prośbę o zwiększenie dotacji dla instytucji na przyszły rok. Planowana i tak ma być trochę większa, jednak, jak podkreślają związkowcy, problemów nie rozwiąże.

Jakie są najbardziej palące potrzeby placówki? Po pierwsze podwyżki dla pracowników. „Zespół naszego teatru jest opłacany zdecydowanie poniżej swoich kompetencji i w wielu przypadkach oscyluje na poziomie płacy minimalnej” - piszą związkowcy i przypominają, że ostatnią podwyżkę dostali na początku 2016 roku, a wyniosła 90 zł brutto.

Przeczytaj także: Paweł Wodziński i Bartosz Frąckowiak: - Kultura to nie przedsiębiorstwo [rozmowa]

Druga sprawa to sprzęt, w dużej mierze przestarzały - komputery sprzed dziesięciu i więcej lat, które nie nadają się już do kolejnych napraw, jedno służbowe auto, które coraz częściej odmawia posłuszeństwa. „Awaryjność pojazdu już dwukrotnie zagroziła występom naszego zespołu” - informują związkowcy i dodają, że tylko w 2016 roku na naprawy dziesięcioletniego samochodu placówka musiała wydać prawie 8 tys. zł, w tym ponad 4, a kolejne naprawy mogą pochłonąć ponad 10 tys. zł.

Ostatnie dwa postulaty dotyczą stanu technicznego samego budynku teatru, szybkiej potrzeby jego remontu oraz rozbudowy. „Szansa na remont, która pojawiła się w perspektywie 2014-2020, a której już nie ma, niedużo by w sprawie zmieniła (niespełna 22 mln zł brutto dla całej inwestycji to znów półśrodek). Z uwagi na środki europejskie - gdzie wartość inwestycji nie mogła przekroczyć 5 mln euro - nasz projekt został pozbawiony dobudowy części biurowej i warsztatowo-magazynową” - piszą.

Na przyszły rok teatrowi zapewniono w budżecie 300 tys. zł na dokonanie korekty dokumentacji projektowej. „Dostosowanie obiektu do potrzeb XXI wieku to koszt rzędu 40 mln zł. Chcielibyśmy, aby w budżecie na kolejne lata znalazły się na to fundusze” - postuluje zespół TP.

O komentarz poprosiliśmy bydgoską radną PiS, Grażynę Szabelską. - Zawsze będę optować za zwiększeniem środków na teatr - mówi. - Byłam inicjatorką znalezienia w budżecie pieniędzy na zakup nowego sprzętu oświetleniowego i akustycznego. Trzeba do tego wrócić, a ponadto już nie pochylić się nad sprawą, a konstruktywnie się zastanowić, jak poprawić sytuację teatru.

Jakub Mendry, radny SLD, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki również problem dostrzega, ale nie widzi zbyt dużych szans, by udało się zwiększyć teatrowi przyszłoroczną dotację. - Budżet nie jest z gumy, a takich pism dostajemy teraz bardzo dużo - komentuje. - Warto zauważyć, że wydatki na kulturę w Bydgoszczy co roku są wyższe. Z pewnością tych środków na teatr będzie więcej, ale powoli, małymi krokami.

A co na to wszystko ratusz? - Co roku teatr otrzymuje zwiększoną dotację - w nadchodzącym łącznie 6 mln 278 tys. zł, czyli o 62 tys. więcej niż poprzednio. Ten wzrost w 2016 wyniósł 112 tys., a w 2017 r. 186 tys. - wymienia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta. - Ponadto w 2017 r. teatr dostał od miasta dodatkowo 300 tys. zł na Festiwal Prapremier. Na sprzęt komputerowy instytucja otrzyma dofinansowanie w nadchodzącym roku, co zostało już zasygnalizowane pracownikom TP.

A co z resztą postulatów? - W projekcie budżetu na 2018 i w Wieloletniej Prognozie Finansowej oprócz 300 tys. zł na aktualizację i zmianę dokumentacji projektowej, widnieją wyraźne zapisy, że teatr został uwzględniony w Gminnym Programie Rewitalizacji - mówi dalej Stachowiak. - Ciągłe powracanie do pomysłu rozbudowy TP o kolejne budynki za 40 mln zł do niczego nie prowadzi. Pracownicy teatru wiedzą - wielokrotnie była o tym mowa - że jesteśmy ograniczeni kwotą 5 mln euro - inaczej nie będziemy mogli sięgnąć po unijne dofinansowanie. Jeśli chodzi o wynagrodzenia - dyrektor teatru ma pełną swobodę w dysponowaniu budżetem instytucji i sam kształtuje politykę w zakresie zatrudniania i wynagradzania. Teatr to dla nas bardzo ważna instytucja kultury, dlatego zamierzamy zmodernizować obiekt za ok. 22 mln zł - podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bebilku
W dniu 19.12.2017 o 00:56, TorTor napisał:

Ale po co Toruniowi takie instytucje, jak ma takie same czy podobne, które dobrze sobie radzą? W Toruniu jest Teatr Horzycy, piękny, zabytkowy teatr, oczywiście starszy niż ten bydgoski, który nie woła od Marszałka co i rusz po dotacje, bo daje sobie radę. A AM nikt wam nie zabrał, sami ją oddaliście, bo żadna z waszych uczelni nie chciała z nią fuzji, a wy nie wiedzieliście co z nią zrobić. Zobacz jak ten wydział wygląda teraz, a jak wyglądał wcześniej i jeśli ktoś chce się dosiąść za friko do CM, to właśnie wy :/

 

Ty tradycyjne naćpany,że piszesz takie bzdety?

T
TorTor
W dniu 18.12.2017 o 16:30, CB napisał:

TorTor pewnie chciałbyś przenieść te instytucje do torunia i dosiąść się za friko do gotowego jak do bydgoskiej Akademii Medycznej.CB

Ale po co Toruniowi takie instytucje, jak ma takie same czy podobne, które dobrze sobie radzą? W Toruniu jest Teatr Horzycy, piękny, zabytkowy teatr, oczywiście starszy niż ten bydgoski, który nie woła od Marszałka co i rusz po dotacje, bo daje sobie radę. A AM nikt wam nie zabrał, sami ją oddaliście, bo żadna z waszych uczelni nie chciała z nią fuzji, a wy nie wiedzieliście co z nią zrobić. Zobacz jak ten wydział wygląda teraz, a jak wyglądał wcześniej i jeśli ktoś chce się dosiąść za friko do CM, to właśnie wy :/

C
CB
W dniu 18.12.2017 o 13:07, TorTor napisał:

Teatr Polski w Bydgoszczy prosi o dotacje, Opera Nova również, to samo Filharmonia Pomorska. Czyżby te obiekty nie dawały sobie rady finansowo? Dziwne, że w Toruniu żadna tego typu placówka nie prosi co chwila o dotacje. Najwyższa pora, aby te instytucje zaczęły naprawdę na siebie zarabiać przy pomocy finansowej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, bo w naszym województwie jest wiele instytucji kulturalnych i Marszałek nie może większości kasy przeznaczać tylko na te bydgoskie :/

TorTor pewnie chciałbyś przenieść te instytucje do torunia i dosiąść się za friko do gotowego jak do bydgoskiej Akademii Medycznej.

CB

T
TorTor

Teatr Polski w Bydgoszczy prosi o dotacje, Opera Nova również, to samo Filharmonia Pomorska. Czyżby te obiekty nie dawały sobie rady finansowo? Dziwne, że w Toruniu żadna tego typu placówka nie prosi co chwila o dotacje. Najwyższa pora, aby te instytucje zaczęły naprawdę na siebie zarabiać przy pomocy finansowej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, bo w naszym województwie jest wiele instytucji kulturalnych i Marszałek nie może większości kasy przeznaczać tylko na te bydgoskie :/

I
Igor

Nie dla teatru, który przedstawia zdegenerowane, zepsute i anty-Polskie spektakle. Do zaorania.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska