Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski zawodnik idzie na wojnę z komisją antydopingową. Mocne zarzuty!

maz, tn
123RF
Artur Pujszo został zdyskwalifikowany na dwa lata za stosowanie dopingu. Bydgoski judoka odpiera oskarżenia i zapowiada walkę - o dobre imię i prawdę o badaniach antydopingowych.

Pujszo (medalista mistrzostw kraju i akademickich MP w judo, rywalizuje też w innych sztukach walki) ma prawo do odwołania się od wyroku i na pewno z niego skorzysta. Jak twierdzi, został skrzywdzony i ma zamiar tego dowieść.

Na facebooku wydał oświadczenie w tej sprawie, wraz z długą listą zastrzeżeń do Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.

- Zmuszony zostałem zmierzyć się w XXI wieku z inkwizycją w postaci systemu sportowego zwanego komisją antydopingową - napisał.

Szczegółowo zrelacjonował sprawę, która zaczęła się w maju 2016 roku. - Absurd rozpoczął się od pisma z Komisji, w którym zarzucono mi wykrycie substancji zabronionej o nazwie „klomifen” (...) Zdecydowałem się pojechać i zobaczyć jak profesjonalizm Laboratorium Antydopingowego wygląda w Polsce - relacjonował. - Wykupiłem prawo do przebywania podczas analizy próbki B. Niestety, przed zakończeniem z laboratorium nas wyproszono. Chciałem wszystko zarejestrować na kamerze, na co nie wyraziła zgody (nie opierając się o żaden przepis) dyrektor laboratorium - Dorota Kwiatkowska. Żenujące były zapewnienia, że laboratorium jest monitorowane, co było kłamstwem, bo monitorowane są jedynie korytarze. Rejestrując szereg nieprawidłowości i odstępstw od laboratoryjnych międzynarodowych standardów, wybrałem opcję obrony w postaci rozpraw przed „niezależnym” Panelem Dyscyplinarnym działającym przy Komisji. Tu również zderzyłem się ze ścianą - napisał.

Pujszo zarzucił laboratorium rażące błędy: brak sterylności, niezakładanie rękawic ochronnych przez pracowników, wkładanie tych samych końcówek pipety do próbek skażonych i badanych, obecność innych otwartych i zamkniętych próbek (m.in. z klomifenem) na tym samym stole w bardzo bliskiej odległości badanej próbki B, ponowne wykonywanie próbki A na tym samym stanowisku co próbka B, wynoszenie próbki do innych pomieszczeń, brak udostępnienia procedur według których badano próbkę B, przez co nie można sprawdzić czy analiza wykonywana jest zgodnie ze sztuką.

- Długa polemika z Panelem Dyscyplinarnym, wykazała spore wątpliwości wobec działania Laboratorium - dodał zawodnik. - Panel wziął na siebie obowiązek wykupienia dokumentacji analizy próbki A i próbki B, co miało ostatecznie rozwiać wątpliwości na temat stosowania przeze mnie dopingu. Tak ważnej kwestii jak stężenie wykrytej substancji - klomifenu - Laboratorium nie ujęło, przez co nie można było stwierdzić czy próbka nie została celowo bądź przypadkowo skażona - podkreślił. Zdradzając, do dokumentów odniosły się „trzy autorytety chemiczne”. - Znaleziono błędy i odstępstwa od międzynarodowych standardów. Winny one skutkować całkowitym unieważnieniem analizy próbki B - oczyszczając mnie z zarzutów stosowania dopingu - podkreślił.

I dodał: - Lekceważenie opinii chemików świadczy o braku wiedzy i arogancji Panelu. Błędy wskazują na niski poziom prowadzonej analizy i winny skutkować utratą akredytacji WADA - podsumował. Wyznał też, że o bałaganie w Komisji świadczy fakt, że na jego adres, Komisja omyłkowo przesłała poufne dokumenty dotyczące sprawy antydopingowej innego polskiego sportowca - Konrada B.

Do zarzutów odniósł się już Michał Rynkowski, dyrektor Komisji. - Zarzuty, które były rozpatrywane dotyczyły laboratorium. Zajęła się nim nasza komisja, zewnętrzni eksperci i WADA. Światowa Agencja Antydopingowa została poinformowana o zarzutach formułowanych pod adresem laboratorium. Ani my jako komisja, ani WADA, ani niezależny ekspert, nie dopatrzyliśmy się, że te zarzuty mają realne potwierdzenie czy silne podstawy - powiedział w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

- Zostałem skazany na banicję sportową w postaci dwuletniego zakazu startowego - zakończył Pujszo i zapowiedział dalszą walkę.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska