Bydgoski zespół Killedbycar nakręcił kolejny teledysk. Utwór "Drim" to mieszanka wybuchowa

Killedbycar tworzy trzech muzyków z Bydgoszczy. George, Rudolf i Mickey swoją muzykę określają, jako połączenie elektronicznego indie rocka z punk-rockiem. Za sobą mają już trasę koncertową po Polsce z zespołem “Dubioza Kolektiv” i występ we Francji, podczas którego nagrali teledysk do wcześniejszego singla - “Rave it out”." Ich płyta ukazać ma się jesienią.

W czwartek (19 kwietnia) wypuścili wideo do kolejnego utworu. - "DRIM" jest dla nas przełomowy pod wieloma względami - mówią członkowie zespołu. - Pierwsza, najbardziej rzucająca się w ucho rzecz, to fakt, że tym razem postanowiliśmy użyć do kompozycji naszych ojczystych, słowiańskich sylab. Efekt nas zaskoczył oraz wszystkich innych, którzy przy projekcie pracowali - łącznie z sąsiadami, którzy (chcąc czy nie) musieli wysłuchiwać procesu powstawania.

Sceny kręcone były w budynku bydgoskiego Zespołu Szkół numer 28. - "Drim" to opowieść o człowieku splątanym pożądaniem. To kaprys wolności i nieokrzesane dźwięki - dodają. - W przestrzeniach szkoły idealnie udało nam się to wszystko uchwycić. Bez tego nie dalibyśmy rady.

Sami muzycy oceniają, że ich twórczość oparta jest na energicznych, melodyjnych gitarach oraz rytmicznych syntezatorach.