- Nasi prawnicy skrupulatnie przeanalizowali uzasadnienie decyzji GDOŚ i w ich ocenie stanowi ono nadinterpretację przepisów - mówi Joanna Sowińska, rzeczniczka bydgoskiego lotniska.
- Co gorsza, decyzja ta jest krzywdząca dla całego regionu kujawsko-pomorskiego i rozwoju lotniska.
Uchylenie przyznanej decyzji środowiskowej hamuje planowane przez bydgoskie lotnisko inwestycje. - Zanim sprawa trafi na wokandę, minie zapewne kilka miesięcy. Do czasu jej rozstrzygnięcia wstrzymaliśmy modererzniację drogi startowej i będziemy wykonywać jedynie niewielkie prace remontowe na lotnisku - mówi Sowińska.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców