Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Bankowiec po godzinach jest wolontariuszem

DARIA JANKIEWICZ
Dzięki pracownikom banku ponura dziecięca sypialnia zamieniła się w ciepły, przyjazny kącik
Dzięki pracownikom banku ponura dziecięca sypialnia zamieniła się w ciepły, przyjazny kącik Jarosław Pruss
Bydgoscy bankowcy łamią stereotypy i w wolnych chwilach pracują jako wolontariusze. W weekend odremontowali sypialnię w domu dziecka.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Na zegarze wybija ósma. Jedenastu pracowników ING Banku Śląskiego zamiast do pracy, w roboczych strojach i czapeczkach zrobionych z gazet zjawia się w placówce opiekuńczo-wychowawczej przy ul. Stolarskiej. Wszystkim przyświeca jeden cel - ponurą dziecięcą sypialnię zamienić w ciepły, przyjazny kącik.

Głównym wodzirejem akcji był Sławomir Bukolt, pracownik ING Banku. - Od kilku lat istnieje u nas Fudacja ING Dzieciom, która wspiera wolontarystyczne inicjatywy pracowników. Organizujemy m.in. kursy językowe dla dzieci, wycieczki i zabawy dla małych pacjentów szpitala - wymienia Bukolt. - Szczerze mówiąc, to na pomysł wsparcia bydgoskiego domu dziecka wpadła moja koleżanka z pracy. Kiedy skontaktowaliśmy się z placówką, okazało się, że możemy pomóc w odmalowaniu pokoju dla najmłodszych dzieci - wspomina Sławomir Bukolt. - Zabraliśmy się więc do roboty! - dorzuca zadowolony.

Chętnych do pomocy nie brakowało. Zgłosiło się jednaście osób zaczynając od szeregowych pracowników a na kierownictwie kończąc.

Po dwóch dniach remont był skończony. - Proszę spojrzeć, ciemnogranatowe przytłaczające ściany zniknęły. Teraz mają ciepły kolor brzoskwiniowy. A na to doszły jeszcze naklejki bajkowych postaci - nie kryje radości Natalia Lejbman, kierowniczka placówki. - Dostaliśmy także dwa nowe łóżeczka, lampy, rolety i dwie tablice do badania wzroku dzieciom - wymienia wzruszona.

W pięknym odnowionym pokoju mieszka pięcioro najmłodszych wychowanków placówki. Najstarszy ma zaledwie półtora roku.

Pracownicy ING Banku są zgodni - najlepszą nagrodą był dla nich uśmiech na twarzach dzieci i wielka wdzięczność ze strony pracowników. - To niesamowite uczucie, kiedy podchodzi do ciebie mały brzdąc i mówi "dziękuję panu" - stwierdza pan Sławek.

Ale na tym nie koniec dobroduszności bydgoskich bankowców. - Pomaganie dzieciom sprawia nam tak wielką radość i satysfakcję, że na pewno nadal będziemy kontynuować nasze dzieło - zapewnia Bukolt. - Teraz myślimy nad zorganizowaniem dla podopiecznych domu wycieczki do stadniny koni - zdradza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska