Jak twierdzi jest to norma wśród ludzi, którzy pracują w tej branży. Pieniądze w ten sposób nie trafiają do kasy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych tylko do prywatnych kieszeni kontrolerów. O tym, że głównym źródłem dochodu bydgoskich kanarów jest branie łapówek mówi były kontroler, który przyznaje się, że sam przyjmował pieniądze.
Bydgoszcz > Kontrolerzy biletów zamiast wystawiać mandaty biorą pieniądze do własnej kieszeni (mp3)
Radio GRA

Brał łapówki zamiast wystawiać mandaty za jazdę bez biletu. W ten sposób dorabiał sobie do niewielkiej pensji jaką dostawał w firmie zatrudniającej kontrolerów w miejskich autobusach i tramwajach w Bydgoszczy.