https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Kup "Chlebek Miłości" lub świece na świąteczny stół

DJ
sxc.hu
A pomożesz najbiedniejszym.

Aż 12 tysięcy "Chlebków Miłości" i 5 tysięcy paschalików zamówiła Caritas Diecezji Bydgoskiej. - Dochód z ich sprzedaży zostanie w całości przeznaczony na cele charytatywne. Część przekazana zostanie na potrzeby najbiedniejszych z poszczególnych parafii, a druga część trafi do Caritas - tłumaczy ks. Wojciech Przybyła, dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej. - Codziennie karmimy około tysiąca ludzi. Zebrane pieniądze zamierzamy przeznaczyć właśnie na dożywianie potrzebujących - dodaje.

Świece wielkanocne, które w zależności od wielkości można kupić za 5 lub 10 złotych, już trafiły do większości parafii. Chlebki w cenie 3 złotych będą dostępne od Wielkiego Czwartku.

Można je kupować nie tylko w parafiach, ale również w siedzibie Caritas Diecezji Bydgoskiej (ul. Cienista 2) i w Pierogarni "Pod aniołami" (ul. Pomorska 50, róg Cieszkowskiego).

Podczas ubiegłorocznej akcji sprzedano prawie 13 tysięcy chlebków i 3800 świec wielkanocnych oraz zebrano ponad 69 tysięcy złotych. Pieniądze przekazano m.in. na zakup sprzętu i rehabilitację osób niepełnosprawnych, wykupienie obiadów dla dzieci z ubogich rodzin, zakup lekarstw oraz paczki żywnościowe dla najbiedniejszych.

Do "Wielkanocnego Dzieła Caritas" włączyli się też najmłodsi. Uczniowie przez cały okres postu zbierają pieniądze do specjalnych puszek, które również przeznaczone zostaną na cele charytatywne.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~czytelnik~
Co stoi na przeszkodzie żeby "Caritas" przekazał te 12 tysięcy "Chlebków Miłości" dla 10 tysięcy biedaków,którymi się jak
twierdzą opiekują? Czy nie przyszło im na myśl,że jeżeli osoba głęboko wierząca ale za to biedna kupując ten chlebek
nie będzie miała go czym posmarować? Zacznijcie robić zakupy samodzielnie drodzy księża,to nie raz będziecie mieli
okazję zobaczyć ,jak ludzie starzy,schorowani kupują kości na zupę,kawałek kaszanki,albo plasterek najtańszej szynki
bo na więcej ich nie stać.Człowiekowi serce się kraje jak to widzi ale nie wam.Parę razy zapłaciłem rachunek za staruszki,
ale wszystkim nie da rady pomóc chociaż nie wiem jak by się chciało.
e
er
Nie kupowałam i nic nie kupię od Caritasu ponieważ nie wierzę w ich uczciwość. Zbyt wiele jest na to przykładów.
Szczególnie "zasłużony" w tym względzie jest Caritas diecezji toruńskiej.
a
aba
Kiedy nareszcie media przestaną reklamować Caritas. Wiarygodność tej instytucji pozostawia wiele do życzenie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska