
Referendum jest jednym z elementów procesu konsultacyjno-decyzyjnego w sprawie zmiany nazwy uczelni.
- Daje rektorowi uczelni mandat do podejmowania dalszych kroków - wyjaśnia dr hab. inż. Szymon Różański, rzecznik UTP. - W tej sprawie wypowie się jeszcze Senat Uczelni. Spełniamy wymogi stawiane politechnice, ale chcemy jeszcze zasięgnąć opinii władz miasta i regionu, by wsparły nas w tych staraniach, bo zmiana nazwy wymaga zgody na poziomie Ministerstwa Edukacji i Nauki.

W najbliższy czwartek (11 lutego) odbędzie się też spotkanie informacyjne online ze studentami w ramach cyklu „Prorektor pyta”. - Studenci będą mogli się dowiedzieć, co pociągnie za sobą zmiana nazwy uczelni - mówi dr hab. inż. Szymon Różański, rzecznik UTP.

Samo przekształcenie uczelni w politechnikę to długi proces, a referendum to zaledwie początek tej drogi.
Zanim pracownicy UTP wypowiedzieli się w tej sprawie, rektor uczelni skierował do społeczności akademickiej list otwarty związany ze zmianą nazwy i referendum.

- Czas spełnić oczekiwania regionu i uzupełnić mapę akademickiej Bydgoszczy o jasno sprecyzowaną w nazwie uczelnię, w której zarówno jednostki organizacyjne o indywidualnej tożsamości reprezentujące kierunki techniczne, jak i rolnicze, a także przyrodnicze i społeczne zachowają swoje status quo - zaznaczył w liście prof. Marek Adamski, rektor UTP. - Potwierdzimy nasz wspólny inżynierski rodowód, scalający charakter dyscyplin i kierunków wszystkich wydziałów, jednocześnie nie naruszając ich autonomii.