Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz najnowocześniejsza w Europie. W czym? W produkcji mleka! [zdjęcia, wideo]

Lucyna Talaśka-Klich [email protected]
Nowa hala, w której stanęła nowoczesna linia ma 3120 metrów kw. Mleko - nim trafi do magazynu - pokonuje dość długą drogę. Nad całym procesem czuwają komputery, ale ich pracę kontrolują ludzie
Nowa hala, w której stanęła nowoczesna linia ma 3120 metrów kw. Mleko - nim trafi do magazynu - pokonuje dość długą drogę. Nad całym procesem czuwają komputery, ale ich pracę kontrolują ludzie Jarosław Pruss
24 tys. litrów mleka w ciągu godziny rozlewa i pakuje nowoczesna linia w bydgoskim zakładzie. Nawet najnowocześniejsze roboty nie zastąpią wszystkich pracowników. Miejsc pracy przybywa.

Otwarcie nowej linii produkcyjnej w Mlekpolu na Osowej Górze

- Kiedy dziś patrzę na zakład, to aż mi serce rośnie - tak o mleczarni na Osowej Górze w Bydgoszczy mówi Ryszard Maciejewski, były prezes i dyrektor zakładu.

Efekt wręcz rewolucyjnych zmian widzi też Tomasz Gryczewski, obecny dyrektor tego zakładu należącego do mleczarskiego giganta - Mlekpolu. Do Bydgoszczy przyjechał z Grajewa trzy lata temu. - I od tego czasu prowadzę kronikę zakładu - mówi. - Nawet w ciągu ostatniego roku wiele się zmieniło.

Przeczytaj także: Mleka za dużo, limity poszukiwane

Praca dla inżynierów

Ostatnio najważniejszą inwestycją była nowoczesna linia do produkcji mleka metodą mikrofiltracji.
Uroczyście otwarto ją w minionym tygodniu. Podczas zwiedzania zakładu Tadeusz Nalewajk, wiceminister rolnictwa stwierdził, że inwestycja jest potrzebna, robi bardzo dobre wrażenie, ale kiedyś to, co wykonuje jeden robot pakujący mleko mogłoby zrobić kilku pracowników. A robotów w zakładzie jest więcej. Cała linia naszpikowana jest elektroniką, która pilnuje procesu produkcji. Co ważne - przekupić się jej nie da, ani obejść wymogów. Jeśli komputery wykryją jakiekolwiek nieprawidłowości (np. zanieczyszczenie mleka), to wyłączą linię. Ponownie uruchomi ją tylko serwisant.

Ale Tomasz Gryczewski, podkreśla, że nawet w najnowocześniejszym zakładzie potrzebni są pracownicy. - Automatyzacja rzeczywiście zabiera miejsca zatrudnienia, ale dotyczy to pracy fizycznej - dodaje. - Mamy 120-stu pracowników. Dzięki tej inwestycji zatrudniliśmy na razie osiem osób, a chcemy przyjąć kolejne. Powiększamy dział techniczny. Potrzebujemy absolwentów wyższych uczelni, głównie technicznych.

Więcej niż się spodziewali

- Nie sądziłem, że Mlekpol aż tyle zainwestuje w bydgoski zakład - mówi Maciejewski. - Bo mowa była o czterdziestu milionach złotych, a trzeba już dopisać jedynkę przed tą cyfrą!
I wraca do roku 2005 , w którym spółdzielnia "Osowa" połączyła się z Mlekpolem.
- Sądzę, że nie było innego wyjścia, bo duży może więcej - ocenia dyr. Gryczewski.
- Chcieliśmy tej konsolidacji, a jednocześnie baliśmy się jej - wspomina Maciejewski. - Długo prowadziliśmy rozmowy z dwoma podmiotami. Kiedy w 1994 roku przyszedłem do firmy, to groziła jej upadłość. Potem było lepiej. Owszem mogliśmy pozostać średniakiem, ale chcieliśmy się rozwijać, mieć najlepsze mleko. Dobrze wybraliśmy! Dziś w bydgoskim zakładzie nie tylko produkuje się mleko. Jego "drugą nogą" jest wielki magazyn, w którym znajdują się produkty z różnych zakładów Mlekpolu.
Maciejewski pamięta też trudne chwile: - Musieliśmy zwolnić ludzi. Bolało! Ale pomagaliśmy znaleźć im pracę gdzie indziej. Wtedy to było możliwe, więc wybraliśmy najlepszy czas na takie zmiany. Pożegnaliśmy się też z niektórymi, małymi dostawcami. Ale jako pierwsi w Polsce zlikwidowaliśmy zlewnie, pomagając jednocześnie rolnikom inwestować w zbiorniki.

Duzi i mali

Dziś mleko do zakładu sprzedaje około 420 dostawców. - Jedni dostarczają po kilka tysięcy litrów mleka dziennie, inni po kilkadziesiąt - mówi dyr. Gryczewski. - Ci najmniejsi, jeśli chcą nadal sprzedawać nam surowiec, to nikt im nie podziękuje. Kto zamierza do nas dołączyć, może skontaktować się z działem skupu.

Bo bydgoski zakład może przerabiać jeszcze więcej mleka. - Teraz to 350 tysięcy litrów surowca na dobę - mówi Ryszard Maciejewski. - A piętnaście lat temu przerabialiśmy najwyżej 35 tysięcy litrów! Nie spodziewałem się, że zakład tak szybko wejdzie w XXII wiek.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska