- Co to jest? - zapytałem dotykając wąskiej podłużnej brązowej kostki.
- A to penisy wołowe. Tam na półce są nieprasowane. Bardzo dobrze schodzą - odpowiedziała pani ekspedientka ze sklepu zoologicznego.
Tchawica albo kapeć
Nie tylko sprasowane (i nie) narządy kupić można w marketach dla zwierzaków.
- Asortyment jest bardzo szeroki i różnorodny. U nas można kupić praktycznie wszystko, co wynaleziono w ostatnim czasie dla pupili. Nie zamawialiśmy jeszcze tylko bardzo drogich obroży elektrycznych dla agresywnych czworonogów i obroży, które powodują, że pies nie może szczekać - tłumaczą pracownicy "Zoo" przy ulicy 3 Maja w Bydgoszczy.
Penisy mają ponad pół metra, bo podobno podczas suszenia są rozciągane. Obok na półce leżą bycze jądra, chrupki z wieprzowej skóry i suszone tchawice. Do widoku wędzonych świńskich uszu właściciele psów już dawno się przyzwyczaili.
Dla osób, które brzydzą się dać swojemu maleństwu taki smakołyk do żucia, wynaleziono prasowane ścięgna - bardzo podobne do plastiku i w estetycznych kształtach - piłek baseballowych, kółeczek, kapci, kości, także w ciekawych kolorach.
Kot imprezowy
Pora na zabawki. I tu inwencja producentów jest niesamowita. Jeśli twój pies gryzie ci skarpetki, kup mu własną, do której na dodatek doczepiony jest dzwonek. Jeśli lubi warzywa, to na pewno przyda mu się pluszowa marchew. Hitem dla kotów jest plastikowy kłębek z przezroczystych przewodów, w którego środku znajduje się migająca dioda, reagująca na dotyk. Takiego kota można później, za drobną opłatą, wypożyczać sąsiadom na imprezy domowe. Bardzo szeroka jest propozycja piszczków, głównie w kształcie zwierząt: prosiaków, kurczaków, żab, w kształtach zbliżonych do oryginału albo bohaterów kreskówek (np. kurczaka Tweediego).
Pryśnij suczkę
Nie sposób przejść obojętnie obok zwierzęcej drogerii. Imponują naturalne i chemiczne środki: odstraszające od obuwia, mebli, a nawet trawnika, czy drzewek. Suczki, które mają cieczkę będą teraz mogły spokojnie wychodzić na spacer. Specjalny spray odstraszy od nich adoratorów.
Futrzak może się też zrobić na bóstwo. Za sześćdziesiąt złotych dostanie perfumy, znacznie mniej na szczęście kosztują szampony (dla kotów i psów różnych ras i różnej długości sierści) oraz mydełka. Zwieńczeniem może być kokardka. Właścicielki yorków mają do wyboru kilkadziesiąt ich modeli.
