www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Większość z nas odczuje skutki tej długiej i śnieżnej zimy we własnym portfelu. Ale jeszcze twardszy orzech do zgryzienia mają gminy.
- Zaplanowaliśmy, że od stycznia na odśnieżanie wydamy 65 tys. zł, a ostatecznie wyszło 10 razy tyle! - mówi Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. - Nie wspomnę, że część zakupów zimowych, np. solanek, zrobiliśmy już w ubiegłym roku. Od 8 stycznia regularnie, co tydzień, mieliśmy kolejną zamieć i znowu odśnieżanie.
Zaciskanie pasa
W szubińskim budżecie na "zimę" zarezerwowano 100, a wydano - 500 tys. zł. - Teraz musimy w budżecie poszukać oszczędności - zapowiada Ignacy Pogodziński, burmistrz miasta. Niewykluczone, że w dziale "pozimowe remonty dróg". - Bo spodziewaliśmy się, że będzie gorzej. W samym Szubinie właściwie tylko dwie ulice są w fatalnym stanie, reszta jakoś się utrzymała.
A i tak gminę czekają wydatki: - Kupiliśmy 20 ton masy do zatykania dziur. Remonty większych będą kosztowały 160 tys. zł - mówi Edmund Karnowski, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w szubińskim urzędzie. - 195 tys. zł przeznaczamy na równanie dróg gruntowych.
Powiatowe drogi razy dwa
Szacunkowe rozliczenie zimy na drogach powiatowych też nie wygląda dobrze. - Jeszcze nie zliczyliśmy wszystkich faktur, ale wydaliśmy jakieś 550 tys. zł. W tym gminy Sicienko i Dąbrowa Chełmińska wydały po 100 tys. zł - mówi Roman Meger, dyrektor wydziału dróg w Starostwie Powiatowym w Bydgoszczy. - I jest to mniej więcej dwa razy tyle, ile planowaliśmy.
Z 7,5 zrobiło się 19 mln zł
W Bydgoszczy wydatki na akcję "Zima" poszły w miliony. A i tak udało się zaoszczędzić np. na pracownikach, gdyż do oczyszczania ulic zmobilizowano osoby bezrobotne oraz skazanych. Za sam wywóz 300 tys. m sześc. śniegu zapłaciliśmy 9 mln zł. Łącznie "Zima" kosztowała bydgoszczan 19 mln zł.
Trzeba będzie znaleźć zatem ponad 11 mln, bo radni na odśnieżanie przeznaczyli tylko 7,5 mln zł. Już wiadomo, że ofiara będą Dni Ochrony Środowiska i "Hity na Czasie".
No i czekają nas kolejne wydatki - łatanie dramatycznie podziurawionych i popękanych po zimie ulic. - Do tej chwili zostało wypełnionych ponad dziewięć tysięcy ubytków, na które przeznaczono ponad 1,3 tys. ton asfaltu. Ekipy remontowe zarządu dróg pracują bez przerwy - zapewnia Krzysztof Kosiedowski z zespołu prasowego Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Wojewódzkie i krajowe
Od początku roku zimowe utrzymanie dróg wojewódzkich kosztowało 5 mln 874 tys. zł - dowiedzieliśmy się w Zarządzie Dróg Wojewódzkich. A na całą zimę przeznaczono 4,1 mln zł.
Na drogach krajowych lód i śnieg też kosztował więcej: - Dla porównania ubiegłej zimy wydaliśmy 6,5 mln zł na solanki, sprzęt i opłacenie ludzi - wylicza Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Ta zima dotąd kosztowała nas 12 mln zł.