- Prosiłem dyżurnego, żeby połączył mnie z komisariatem, ale ten stwierdził, że nie ma ta-kiej potrzeby - opowiada bydgoszczanin. - A moim zdaniem była, bo ktoś, kto mieszka na przykład na Wyżynach i rzadko bywa w Fordonie, nie ma żadnego pojęcia o problemach tutejszych kierowców. Co prawda pan policjant obiecał, że sprawę przekaże kolegom, ale wątpię, żeby potrafił im sprawę wyłuszczyć z taką precyzją, jak ja.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.
Nasz Czytelnik zastanawia się, czy mieszkańcy nie mogą już kontaktować się z komisariatami na swoich osiedlach. - Jeśli ktoś dzwoni na numer alarmowy z pilną sprawą, to dyżurny musi działać od razu i rozdysponować policyjne siły - tłumaczy nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego KWP. - Jeśli są to jedynie uwagi dotyczące bezpieczeństwa, to sugerujemy zadzwonić do komisariatu, bo przełączanie rozmowy od dyżurnego komendy miejskiej zablokuje linię, być może dla tych, którzy właśnie potrzebują pomocy- dodaje Daszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice