Wszystko zaczęło się od ustaleń kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Z ich informacji wynikało, że jeden z mieszkańców Bydgoszczy zajmuje się włamaniami do mieszkań. Policjanci wytypowali dobrze znanego im 33-latka.**Mężczyzna ukrywał się. **Był poszukiwany listem gończym.
W nocy funkcjonariusze, z komendy wojewódzkiej, patrolując ulicę Grunwaldzką, zauważyli podejrzewanego na rowerze, przed jednym ze sklepów monopolowych. Zatrzymali go. Miał przy sobie biżuterię, drogi alkohol, a także łom, śrubokręt oraz rękawiczki. Mężczyzna został dowieziony do komisariatu na bydgoskim Błoniu. Tam po pewnym czasie funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z domków jednorodzinnych na osiedlu Osowa Góra.
Jak się okazało, zabezpieczony przy nim alkohol pochodził ze zgłoszonego włamania. Mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia, przed południem, trafił za kratki aresztu śledczego.
- Dzisiaj śledczy z bydgoskiego Błonia, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz funkcjonariusze sprawdzają, czy zatrzymany nie ma na sumieniu więcej włamań. Niewykluczone, że lista zarzutów się powiększy - mówi asp. Piotr Duziak z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.
TOP ranking szkół jazdy w Bydgoszczy [zobacz koniecznie]
Wideo: Pogoda na piątek, 6.10.2017