https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Były basista zespołu "Layo" z Chojnic zginął w Danii

Monika Smól
Paweł Kuberka był przez trzy lata basistą zespołu "Layo".
Paweł Kuberka był przez trzy lata basistą zespołu "Layo". materiały zespołu "Layo"
O tragicznej śmierci Pawła Kuberki poinformowali na swojej stronie muzycy z chojnickiego zespołu "Layo". - Zginął na autostradzie w Danii - mówi Dawid Steliga, kolega z zespołu.

Paweł Kuberka jest ofiarą tragicznego wypadku samochodowego. - Z relacji bliskich wiem, że uderzył w barierkę ochronną na autostradzie - mówi Dawid Steliga. - Przeżył tę stłuczkę.

W samochodzie jechała z nim dziewczyna, także mieszkanka okolic Chojnic.

Po chwili w ich samochód uderzyło rozpędzone auto. Paweł, widząc swoją poszkodowaną dziewczynę, wysiadł z auta by zatrzymać innych kierowców i prosić o pomoc. Jak podają duńskie media, w tej chwili potrącił go jadący autostradą 18-letni kierowca.

Paweł Kuberka zginął, a dziewczyna z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala w Danii.
Paweł Kuberka był współzałożycielem i pierwszym basistą zespołu. Zakładał go wspólnie z Dawidem Steligą, Łukaszem Fryca i Dawidem Cholewińskim. - Grał na basie i miał do tego ogromny talent - podkreśla Dawid Steliga. - Był bardzo uzdolniony i chciał rozwijać się w tym kierunku. Poszedł nawet na studia z inżynierii dźwięku. Zespół założyliśmy w 2007 roku. Paweł grał z nami przez trzy lata. Rozstaliśmy się właśnie wówczas, gdy dostał się na dzienne studia i wyjechał.

Dawid Steliga podkreśla, że łączyła ich muzyka. Taka - od serca - reggae. - Ona trzymała nas razem, bo graliśmy - i nadal zespół gra - reggae - dodaje kolega zmarłego tragicznie basisty. - Był świetnym kolegą. Był dobrze wychowany, uprzejmy, miły - do rany przyłóż. Po prostu - fajny gość. Z wielkim żalem przyjęliśmy informację o jego śmierci. Miał przecież dopiero dwadzieścia kilka lat. Rodzinie i bliskim przekazujemy wyrazy współczucia.

Pogrzeb Pawła Kuberka odbędzie się w piątek (6 lutego) w kaplicy na cmentarzu komunalnym w Chojnicach.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Elm

Tak, jechała z nim jego dziewczyna.
Co do tego fragmentu

"Otworzył drzwi swojego auta i wyszedł na drogę, aby sprawdzić wielkość zniszczeń" To proponuję poprawić i rzetelniej pisać w przyszłości - Wyszedł by szukać jakąś pomoc dla dziewczyny  która z nim jechała.

A
Aga

W duńskich gazetach pisali, że po tym jak uderzyło w jego auto inne rozpędzone auto, on przeszedł na drugą stronę autostrady i tam zginął pod kołami pędzocego wozu :-(
Szczere współczucia dla rodziny...
P.S. Według gazet jechała z nim jakaś dziewczyna i przeżyła, leży w jednym ze szpitali duńskich.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska