Jak dodaje, posiadanie marihuany zdepenalizowano już w kilku krajach europejskich oraz w USA i dlatego warto zastanowić się, czy nie pójść śladem tych państw w kwestii liberalizacji przepisów dotyczących narkotyków.
Były Komendant Główny Policji za depenalizacją marihuany. "Posiadanie mogłoby być wykroczeniem"

Podaj powód zgłoszenia
No ale to dotyczy dużych pieniędzy a nie groszy rzędu 2000 , to kto ośmieli się odzywać i wstyd sobie robić ? :blush:
W dniu 14.09.2015 o 18:55, Mischiefter napisał:Jak tak dalej pójdzie, to korupcja w majestacie prawa zeżre nam kraj jak głodne wilcy konia z kopytami ! B)
Korupcja w Polsce taka sama jak na Tajwanie. Globalny Raport Transparency International
Najbardziej skorumpowanymi państwami na świecie są Korea Północna i Sudan, niewiele lepiej wygląda sytuacja w Rosji. Polskę, która zajęła niezłe 35. miejsce, można porównać z Tajwanem. Daleko nam jednak do Danii i Nowej Zelandii - światowych liderów walki z łapownictwem.
Takie wnioski płyną z najnowszego raportu organizacji pozarządowej Transparency International, która bada globalną korupcję i nadużycia władzy. W tym roku organizacja pod lupę wzięła 175 państw i oceniła je w skali od 0 (najwyższy poziom korupcji) do 100 punktów.
Polska w pierwszej czterdziestce
Od zeszłorocznego badania Polska poprawiła swój wynik o zaledwie jeden punkt, uzyskując ich 61 na 100 możliwych. Dzięki temu RP awansowała z 38. miejsca na 35. - czyli z poziomu Brunei na poziom Tajwanu, który uzyskał tyle samo punktów. Zbliżone do Polski rezultaty osiągnęły też Portugalia, Izrael i Hiszpania.
Skorumpowanie na skalę światową
Według Transparency państwa o najwyższym na świecie poziomie korupcji to: Korea Północna (8 pkt), Somalia (8 pkt), Sudan (11 pkt) i Afganistan (12 pkt). Niewiele lepsza sytuacja panuje w Rosji, która uzyskała 27 pkt i zajęła 136. miejsce na 175 przebadanych państw. Badaczy z TI zatrwożyła również skala korupcji na Ukrainie, która znalazła się na 142. pozycji na równi z Ugandą.
Listę najbardziej skorumpowanych państw w Unii Europejskiej zamykają Bułgaria, Grecja, Włochy i Rumunia. Zdobyły ex aequo 43 punkty i zajęły 69. miejsce.
Największy spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem zanotowały Turcja (o 5 pkt proc.) i Chiny (o 4 pkt proc.). Państwo Erdogana, który w ostatnich miesiącach był krytykowany za dziką rozbudowę Stambułu, a w Ankarze postawił sobie największy pałac na świecie, zajęło 64. miejsce. Chiny z kolei, mimo wprowadzenia antykorupcyjnej polityki, uplasowały się na setnej pozycji.
Czołówka przejrzystości
Państwem, któremu przyznano najwięcej punktów (92), jest Dania, zaraz za nią uplasowała się Nowa Zelandia (91). Są to kraje, w których TI niemalże nie wykazało nieprawidłowości, doceniona została również urzędowa przejrzystość.
Kolejne miejsca zajęły: Finlandia (89 pkt), Szwecja (87 pkt), Norwegia i Szwajcaria (po 86 pkt) oraz Singapur (84), Holandia (83), Luksemburg (82) i Kanada (81).
Jak tak dalej pójdzie, to korupcja w majestacie prawa zeżre nam kraj jak głodne wilcy konia z kopytami ! B)
Kleptokracja (gr. kléptein kraść, kratein rządzić; dosł. rządy złodziei) – nieformalne, pejoratywne określenie formy skrajnie skorumpowanych rządów. W kleptokracji władcy i ich poplecznicy wykorzystują władzę do nakładania obciążeń finansowych na obywateli, w celu pomnażania swoich osobistych fortun. Do zdobywania i ochrony zdobytych nieuczciwie pieniędzy wykorzystywane są rozmaite metody, jak tzw. „prywatyzacja” majątku narodowego, pranie brudnych pieniędzy czy anonimowe konta bankowe. Kleptokracje są stabilne, gdyż jedną grupę kleptokratów zastępują następne, które idą w ślady poprzedników. Zbieżność skojarzeń jest z pewnością przypadkowa. ;)
W dniu 09.09.2015 o 19:46, SANDIEGO napisał:Małe zarobki policjantów - muszą jeszcze dorabiać do pensji. :unsure:
To jak wierzchołek góry lodowej tylko, ale jakieś konkrety są ! B)
W dniu 25.08.2015 o 21:17, nowy2010 napisał:Dlaczego komendant wypowiada się teraz kiedy jest już jako BYŁY ???
A obecny ?? :blink:
Na czarnym obrocie takich prochów gigantyczna kasa, super dochodowe źródełko - prawda ? B)
tylko dobry skun
W dniu 25.08.2015 o 22:21, nowy2010 napisał:Jeśli z mojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że ja Ciebie o coś takie posądziłem to PRZEPRASZAM !!!O nic takiego mi nie chodziło.
"Znam" Cię :rolleyes: na tyle, że do głowy by mi nie przyszło posądzać Cię o złośliwy komentarz pod moim adresem.
SANDIEGO. Wybacz ale nie będę dalej pisał bo krew mnie zalewa. :wacko:
Nie mam tu na myśli tylko policji. Cały system jest chory. Wszystko opiera się o statystykę.
Dyrektor zarabia 10 tys, pracownik 1 tys i w zakładzie średnia wynosi 5,5 tys złotych.
Czy to jest normalne ? :wacko:
Dyrektor może zarabiać nawet 12 000 zł, ale pracownik niech weźmie do domu (netto) - minimum 2 500 do 3 000 zł.
A kto obecnie kontroluje czarny rynek obrotu prochami i zwalcza tak zaciekle konkurencję z dopalaczami , bowiem to może być istotą sztucznego problemu - prawda ? B)
W dniu 25.08.2015 o 21:59, SANDIEGO napisał:Zaznaczam, że nigdy w Polsce czy USA nie próbowałem żadnego narkotyku.
Jeśli z mojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że ja Ciebie o coś takie posądziłem to PRZEPRASZAM !!!
O nic takiego mi nie chodziło.
Gdyby wypowiadał się nie komendant policji i to jeszcze były to nie zabrałbym głosu.
Po prostu nie wiem czy posiadanie powinno być karane czy też nie. Nie zastanawiałem się nad tym. Ja z używek to tylko papierochy kupowane legalnie w kiosku - nad czym też boleje :wacko:
Nic się w takim razie nie zmieniło. Ten sam schemat od lat.
W tym temacie nic się nie zmieniło i nie zmieni. Liczy się tylko statystyka.
Dlaczego ? To proste jak budowa cepa.
Policja to 100 tys etatów. Około 80 tys ludzi. 20 tys to wakaty. Kasa z wakatów pozwala jako tako utrzymać 80 tys zatrudnionych.
Z tych 80 tys zatrudnionych nie więcej jak 25 tys to ci którzy faktycznie - fizycznie dbają o nasze bezpieczeństwo. Reszta to etaty urzędnicze.
Ci faktycznie pracujący na pierwszej linii frontu mogą łatwo udowodnić że są potrzebni.
Pomimo, że zarabiają najmniej (bo są na samym dole) to muszą udowodnić potrzebę istnienia tych na cieplutkich stołeczkach. Ci na cieplutkich stołeczkach muszą mieć czym się wykazać.
I do tego właśnie służy statystyka. Tabelki w dłoń i do przodu. Słupki rosną - są awanse, przetasowania na stanowiskach itd.
SANDIEGO. Wybacz ale nie będę dalej pisał bo krew mnie zalewa. :wacko:
Nie mam tu na myśli tylko policji. Cały system jest chory. Wszystko opiera się o statystykę.
Dyrektor zarabia 10 tys, pracownik 1 tys i w zakładzie średnia wynosi 5,5 tys złotych.
Czy to jest normalne ? :wacko:
W dniu 25.08.2015 o 21:17, nowy2010 napisał:Może i ma rację. To jest temat rzeka i trudno stanąć po jednej stronie.
Zaznaczam, że nigdy w Polsce czy USA nie próbowałem żadnego narkotyku.
Nawet dziecko w przedszkolu wie, że Polska policja pracuje tylko i wyłącznie dla potrzeb statystyki.
Nic się w takim razie nie zmieniło. Ten sam schemat od lat.
W dniu 25.08.2015 o 19:54, SANDIEGO napisał:Generał ma rację. :)
A co komendantowi do marihuany,jaki ma teraz w tym interes? :o
W dniu 25.08.2015 o 19:54, SANDIEGO napisał:Generał ma rację. :)
Może i ma rację. To jest temat rzeka i trudno stanąć po jednej stronie.
Ja mam inne pytanie.
Dlaczego komendant wypowiada się teraz kiedy jest już jako BYŁY ???
Odpowiedź:
Bo teraz ma w wielkim zwisie obchwalanie się skutecznością policji w walce z przestępczością narkotykową.
Nawet dziecko w przedszkolu wie, że Polska policja pracuje tylko i wyłącznie dla potrzeb statystyki. W każdej jednostce od posterunku po samą górę od zawsze panuje tzw. epoka "MAO" - czytaj mało.
Ta walka z przestępczością narkotykową - i jej skuteczność - to zatrzymywani w większości ci sami "wąchacze" przy których znajdują praktycznie pusty woreczek strunowy. Zgodnie z Ustawą jest to przestępstwo. Posiadanie tzw. śladowych ilości. I na tym buzuje statystyka policji. Na tych właśnie śladowych ilościach. W tabelkach przedstawiają ilość zatrzymanych. Nie mówią o jakie ilości chodzi. Od święta uda się trafić na znaczne ilości ale wtedy robi się konferencje prasowe a ci u góry nadstawiają piersi do medali "za właściwy nadzór i koordynację". Tym na samym dole to się nawet nie kalkuluje bo przy "znacznej ilości" mają 100 razy więcej roboty a ptaszek w tabelce ten sam co za "śladowe ilości".
W tym kraju tak było, jest i będzie.
Jak jest premierem - nic nie może.
Jest w opozycji - wszystko by mógł, wszystko wie najlepiej tylko nie może bo jest w opozycji.
Jedna wielka kpina, ściema i tumanienie narodu, a "ciemny lud to kupuje".
Generał ma rację. :)