Po czterech dniach pobytu w kalifornijskim szpitalu były prezydent USA Bill Clinton opuścił lecznicę.
Odprowadzała go żona i była sekretarz stanu Hillary Clinton, po czym Bill Clinton uniósł kciuk, gdy zapytano go, jak się czuje.
Dyrektor departamentu medycyny Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, dr Alpesh N. Amin, który czuwał nad Clintonem, wydał oświadczenie: Prezydent Clinton został wypisany z UC Irvine Medical Center. Gorączka i liczba białych krwinek są unormowane, wróci on do domu do Nowego Jorku, by ukończyć kurację antybiotykową.
Opiekujący się nim lekarze, Alpesh Amin i dr Lisa Bardack mówili, że do krwi Clintona wdała się infekcja i podawane są mu antybiotyki. Medycy dodali, że Clinton nie korzystał z respiratora, zaś obecna dolegliwość nie jest związana z problemami kardiologicznymi, na które wcześniej narzekał były prezydent. William Jefferson Blythe Clinton ma 75 lat i rządził Ameryką przez dwie kadencje w latach 1993–2001.
Clinton został przyjęty do szpitala z powodu infekcji dróg moczowych, która rozprzestrzeniła się w jego krwiobiegu. Były prezydent, który był w dobrym nastroju przez cały okres leczenia, był leczony na OIOMie dla zapewnienia prywatności i bezpieczeństwa.
42. prezydent USA zmierzył się w przeszłości z innymi problemami zdrowotnymi. W 2004 roku przeszedł operację z powodu choroby wieńcowej, a w 2010 wprowadzono mu dwa stenty.
