Były trener bilarda wysyłał zawodnikowi wiadomości porno. "To skandaliczne" - mówi pełnomocnik bilardzisty z Poznania

18-letni obecnie Wiktor Zieliński uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych bilardzistów młodego pokolenia w Polsce. Swoją przygodę z bilardem rozpoczął w wieku kilku lat. Szybko zaczął podnosić swoje umiejętności i brał udział w zawodach mistrzowskich. W końcu trafił też do reprezentacji Polski juniorów.

– W 2013 roku po raz pierwszy pojechał na mistrzostwa Europy juniorów i zdobył tam brązowy medal – wspomina Magdalena Zielińska, mama Wiktora. W następnych latach nastolatek zdobywał kolejne medale. W 2016 roku został mistrzem Europy juniorów i pojechał na mistrzostwa świata juniorów, gdzie zdobył brąz. Tak samo było też rok i dwa lata później.

W międzyczasie zawodnik zaczął dostawać niesmaczne wiadomości od swojego byłego już trenera na komunikatorze messenger. Co takiego otrzymywał? W listopadzie 2017 roku ówczesny trener wysłał mu filmik mężczyzny, który wałkiem przejeżdżał po swoim penisie i jądrach. Na sylwestra Wiktor otrzymał życzenia „Szymańskiej zabawy w Sylwestra” (pisownia oryginalna) ze zdjęciem gołego mężczyzny, który otwierał szampana między nogami nagiej kobiety.

Czytaj też: Lech Poznań: Ruszył proces kibiców oskarżonych po meczu z Legią Warszawa. "Noszę kominiarkę na mecze. Mogę ją założyć, gdy jest zimno"

W marcu 2018 roku, tuż przed Wielkanocą, Wiktor otrzymał kolejne życzenia. „Idą święta, okna trzeba myć!!! Wesołych świąt”. A do tego filmik z kobietą myjącą okna gołymi piersiami. W czerwcu były trener wysłał film z masturbującą się kobietą przy samochodzie.

Miesiąc później, kolejna wiadomość: "Ci Japończycy mają te place zabaw". Do tego filmik z sześcioma gołymi kobietami leżącymi w okręgu oraz mężczyznami, którzy mają z nimi uprawiać seks.

Sierpień 2018 roku, wiadomość: „Nie zapomnij pić dużo wody w te upały”. Do tego goła kobieta pijąca piwo. Kolejna: „Nowy katalog (…) 2018...” i film z kilkoma nagimi kobietami pozującymi jak modelki. Innym razem nastolatek dostaje film z transeksualistą zaspokajanym oralnie przez mężczyznę.

„Wiesz jak funkcjonuje czterosuw?!? Patrz” - to wiadomość z września 2018 roku. A z nią kobieta, która zaspokaja czterech mężczyzn. Kolejna wiadomość przychodzi niedługo później: „Chciała twój adres jutro cię odwiedzi”. Były trener dołącza film ukazujący jak naga kobieta siedzi na twarzy mężczyzny.

Sprawdź też: Poznań: Sąd umarza zarzut wobec byłego dyrektora, który miał molestować uczennice. Kiedy rozpocznie się proces za inne zarzuty?

Inne przykłady? „Umiesz robić bałwana?” i filmik z nagą kobietą posypującą tyłek (najprawdopodobniej) mąką i wkładającą do odbytu marchewkę. W grudniu ubiegłego roku, przed świętami, trener wysłał „łańcuszek szczęścia”. „Musisz go przesłać tym osobom, które lubisz. Pozdro”. W załączeniu filmik ukazujący masturbację łańcuszkiem. W styczniu 2019 roku Wiktor dostaje filmik nagiej kobiety robiącej pompki i wypinającej pośladki. „Zrobiłbyś parę pompek a nie na fb cały czas siedzisz” – pisze trener. To była jedna z ostatnich wiadomości.

Jakie wiadomości otrzymywał Wiktor? Kliknij w galerię i sprawdź:

W tym roku Wiktor osiągnął pełnoletniość i zakończył wiek juniora. Niedługo po tym jak przestał dostawać wiadomości od byłego trenera, został... zawieszony przez Polski Związek Bilardowy. O co chodziło? W jednym z komentarzy na facebooku krytycznie wypowiedział się o działaniach związku i organizowanych przez niego turniejach.

„Im w ogóle nie zależy na tym, aby którykolwiek z polskich zawodników stał się jednym z najlepszych na świecie (…) To jest przykre, że kadra musi jeździć na takie ścierwo (turniej organizowany przez PZB – dod. red.) zamiast starać się przebić do światowej czołówki (…) I z tych 100 osób około 80 jedzie tam po to, aby spotkać się z kolegami i żeby w sobotni wieczór wyjść na parę browarków albo wypić flaszeczkę. Jaki turniej, takie i podejście zawodników” – pisał Wiktor.

Niedługo potem, bo na początku kwietnia, wniosek o zawieszenie 18-latka złożył... jego były trener argumentując, że naruszył normy współżycia sportowego. – Syn nie mógł się z tym pogodzić. Mówił mi: „Mamo, z jednej strony on składa wniosek o ukaranie a z drugiej wysyła takie filmiki i zdjęcia...” – opowiada Magdalena Zielińska.

Zobacz też: Tragedia w Darłówku: Ponad rok po śmierci trojga dzieci prokuratura wciąż nie postawiła nikomu zarzutów. Kiedy koniec śledztwa?

– To pokazuje podwójną moralność. Cała ta sprawa jest skandaliczna pod względem etycznym i moralnym – komentuje z kolei mecenas Leonard Cyrson, pełnomocnik Wiktora.

– Ten trener powinien być też wychowawcą młodzieży, a nie wysyłać takie ordynarne rzeczy. Mimo że syn powoli wchodzi w dorosłość, to w wieku 16-18 lat emocjonalnie jeszcze był dzieckiem. I poznawał seks od razu od tak wulgarnej strony – mówi Magdalena Zielińska.

Sam Wiktor zapewniał, że trener wysyłał mu filmy, lecz nie zrobił nic więcej. – Spytałam go czy był molestowany, ale zapewniał, że nic takiego nie miało miejsca – mówi pani Magdalena.

W czerwcu 2019 roku Wiktor Zieliński został zawieszony przez Polski Związek Bilardowy na pół roku. Odwołanie od tej decyzji złożył mecenas Leonard Cyrson, który w swoim piśmie wskazywał, że były trener wysyłał swojemu podopiecznemu treści pornograficzne. Ostatecznie w lipcu związek zawiesił karę na dwa lata.

Wiadomości porno od trenera: Ministerstwo sportu: „To karygodne i skandaliczne”

Chcieliśmy porozmawiać z byłym trenerem kadry. Najpierw skontaktowaliśmy się z nim telefonicznie. Nie chciał się wtedy odnosić do sprawy i odpowiedzieć dlaczego wysyłał filmy pornograficzne. Stwierdził, że nie chciałby pogrążać Wiktora. Jak powiedział, kiedyś zależało mu na pomocy Wiktorowi, a teraz jest mu przykro z powodu jego zachowania. Wspomniał też, że po zgłoszeniu sprawy do komisji dyscyplinarnej otrzymywał pogróżki. Jeszcze tego samego dnia wysłaliśmy byłemu trenerowi pytania przez maila. Niestety nie otrzymaliśmy żadnych odpowiedzi.

Czytaj też: Poznań: Wypadek na al. Wielkopolskiej. Sekcja zwłok zmarłej rowerzystki zakończona. To ona spowodowała wypadek z tramwajem?

Głos w tej sprawie zabrali za to przedstawiciele Polskiego Związku Bilardowego. – PZB stanowczo i bezwzględnie nie akceptuje zachowań polegających na przesyłaniu treści o wskazanym charakterze i to bez względu na to, kto jest ich autorem – informuje Izabela Gajek, sekretarz generalny PZB.

Jednocześnie przekonuje, że władze PZB wcześniej nie widziały konwersacji między byłym trenerem a Wiktorem. – W piśmie odwoławczym dotyczącym zawieszenia Wiktora Zielińskiego przez Komisję Dyscyplinarną jego adwokat zasugerował, że posiada materiały mogące wskazywać na przesyłanie nieetycznych treści. Jednak absolutnie nie złożył żadnych dowodów ani wniosków w tej sprawie, a odebraliśmy to jako nieudolną próbę wywarcia presji na zarząd, który miał rozpatrywać odwołanie Wiktora Zielińskiego od wymierzonej mu przez Komisję Dyscyplinarną kary – zapewnia Izabela Gajek.

I dodaje: – Nikt też nigdy nie złożył oficjalnego zawiadomienia o tym, że były trener dopuścił się jakiegokolwiek niewłaściwego zachowania wykonując obowiązki. Do chwili obecnej żaden oficjalny wniosek do związku w tej sprawie nie został skierowany. Jeżeli taki wniosek zostanie złożony, w miarę możliwości związku, postaramy się wyjaśnić, czy takie treści były faktycznie przesyłane.

Przedstawiciele PZB podkreślali też, że współpraca Wiktora i jego byłego trenera układała się bardzo dobrze.

Zobacz też: Leszno: Napadł na bank, został zatrzymany przez policję i jest już w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia

Do sprawy odnieśli się też przedstawiciele Ministerstwa Sportu i Turystyki, którzy informują, że nie mieli pojęcia o tej sprawie. – Sytuacje, które miały mieć miejsce w Polskim Związku Bilardowym są karygodne i skandaliczne. Jednocześnie zaznaczamy, że ustaleniem stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie oraz przebiegu zdarzeń, jak również wskazaniem podejrzanych, powinna zająć się właściwa prokuratura – odpowiedzieli nam przedstawiciele biura prasowego ministerstwa sportu.

ZOBACZ TEŻ:

Flash "Głosu Wielkopolskiego":