https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Camerimage w Bydgoszczy - na festiwal mają przyjechać David Lynch i Volker Schlöndorf

mc
Festiwal będzie kosztował miasto 2,5 mln zł. Ma gościć u nas trzy lata z rzędu. Dalsza obecność imprezy nad Brdą jest uzależniona od powstania nowego centrum konferencyjnego.
Festiwal będzie kosztował miasto 2,5 mln zł. Ma gościć u nas trzy lata z rzędu. Dalsza obecność imprezy nad Brdą jest uzależniona od powstania nowego centrum konferencyjnego. Fot Mateusz Bosiacki
Pierwszy bydgoski festiwal Camerimage rozpocznie się 27 listopada. To już pewne, miasto podpisało umowę z fundacją Tumult o organizowaniu imprezy również przez kolejne trzy lata.

Podpisy na umowie o zorganizowaniu imprezy w Bydgoszczy złożyli w czwartek w południe Marek Żydowicz i prezydent Konstanty Dombrowicz. Święto mistrzów filmowego obrazu, scenografów i reżyserów będzie trwało osiem dni, a ostatni festiwalowi goście wyjadą z naszego miasta 4 grudnia.

Wśród filmowych osobistości mają znaleźć się m.in. David Lynch i Volker Schlöndorf. Marek Żydowicz, szef fundacji "Tumult" zaznacza jednak, że negocjacje z potencjalnymi gośćmi wciąż trwają:

- Nie mogę jeszcze potwierdzić z całą pewnością, że Lynch, albo Schlöndorf przyjadą na pewno. Chcielibyśmy też widzieć na naszym festiwalu między innymi Rutgera Hauera, który grał w najnowszym filmie Lecha Majewskiego, "Młyn i krzyż" - wyjaśnia Żydowicz.

- Pamiętajmy jednak, że Camerimage tym różni się od innych światowych festiwali, że nie płacimy gwiazdom za przybycie - dodaje szef "Tumultu".

Festiwal będzie się odbywał głównie w budynku Opery Nova.

- To chyba jedyny obiekt w Polsce, który aż w takim stopniu spełnia wymagania festiwalu Camerimage - przyznaje Żydowicz.

- Pierwszy raz impreza nie będzie rozproszona w różnych budynkach w mieście. W odrębnej sali opery będą trwały projekcje dla widzów nie związanych z festiwalem. Na, tak zwanym "żywym planie"" będzie można również podpatrzeć, jak powstaje film.

Camerimage nie ma jednak zamknąć się tylko w murach gmachu przy ul. Focha. - Ta impreza świetnie wpisuje się w naszą aplikację do konkursu o Europejską Stolicę Kultury - zapewnia Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta miasta.

- Festiwal może stać się instytucją, która przez cały rok będzie oddziaływała na kulturę. Choćby angażując bydgoskich uczniów i studentów.

Festiwal będzie kosztował miasto 2,5 mln zł. Ma gościć u nas trzy lata z rzędu. Dalsza obecność imprezy nad Brdą jest uzależniona od powstania nowego centrum konferencyjnego.

- Prowadzimy rozmowy z polskim inwestorem, który jest zainteresowany wzniesieniem centrum kongresowego na placu Teatralnym - mówi Konstanty Dombrowicz - Myślę, że więcej na ten temat będzie można powiedzieć pod koniec tego, albo na początku przyszłego roku.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

q
qqł
Generalnie dla tych, co nie wiedzą jak jest- jest tak:
Camer Image kosztował w Łodzi zwykle 1,5 mln. Żydowicz przekroczył budżet ostatniego o 0,3 mln bez pozwolenia i ma w Łodzi za to sprawę. Bydzia podpisała za 2,5 mln z zastrzeżeniem, że jeśli festiwal sobie pójdzie to Tumult odda 0,5 mln. Jednym słowem Żydowiczowi zostanie i tak 0,5 mln na czysto jeśli się wypnie za rok, co zrobi z pewnością. Do tego kaskę wyłoży jeszcze Plus... Pan Mareczek nieźle przerobił Prezydenta a Prezydent swoich wyborców i podatników.
Zysków dla miasta poza wątpliwym splendorem i tak nie będzie bo wymuszą jeszcze żeby miasto zapłaciło za noclegi dla ważniejszych gości różne bankieciki itd. A co do widowni to przyjedzie garstka studentów wydziałów operatorskich bo reszty nie stać na bilety PKP.
Generlanie będzie to miasto kosztować jakieś 3 mln za to kilka razy pokażą nas w wiadomościach. Za tą kasę można wykupić sporo antenowego czasu reklamowego i zrobić porządną reklamę miasta. A! Do tego w tym samym czasie będą w Bydgoszczy targi fryzjerskie i kosmetyczne połączone z międzynarodowym kongresem wizażowym. Życzymy powodzenia w rezerwacji hoteli? hehehe
Jak zwykle żenada?.
z
z boku
Na Żydowicza manii wielkości przejechał się już Toruń, przejechała się Łódź. Ale do Bydgoszczy kulturalnego kompleksu Torunia Camerimage pasuje jak ulał, nim się Bydgoszcz na Żydowicza kosztownych pomysłach nie przejedzie
b
bydgoszczanin
A co będzie jeśli Dombrowicz, który rozpaczliwie szuka poparcia, przegra listopadowe wybory? Czy jego następca zechce wydawać 2,5 miliona rocznie na dołującą coraz wyraźniej imprezę, której nie chcą znacznie bogatsze miasta w Polsce i którą ogląda głównie p. Torbicka?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska