Jeden z naszych Czytelników zgłosił się z informacją na temat ewentualnych przenosin Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage do Krakowa. Temat podjęła krakowska "Wyborcza".
Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym urzędu miasta w Krakowie, jest taka możliwość.
Czytaj: Przyszłość Camerimage. Czego możemy się spodziewać?
- Jakiś czas temu taką propozycję wysunęła była już wiceprezydent Krakowa, Magdalena Sroka. Wtedy jednak ta propozycja pozostała bez odpowiedzi - mówi nam Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Krakowa. - Teraz wiceprezydent Andrzej Kulig, następca Magdaleny Sroki deklaruje, że gdyby była wola ze strony organizatorów festiwalu, miasto podjęłoby rozmowy w tej sprawie.
O komentarz chcieliśmy poprosić Marka Żydowicza, twórcę i dyrektora Camerimage. Niestety, jest w tej chwili w Stanach Zjednoczonych.
Przypominamy, Marek Żydowicz od lat mówi, że infrastruktura, jaką dysponuje Opera Nova, w której impreza się odbywa, jest dla festiwalu niewystarczająca. Żydowicz walczy o budowę nowoczesnego centrum festiwalowego w Bydgoszczy. Na razie jednak nie ma na to widoków mimo że prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski zadeklarował, ze miasto byłoby w stanie pokryć jedną czwartą kosztów takiej budowy.
Umowa z miastem na organizację festiwalu wygasa w 2017 roku. Co dalej?
Wrócimy do tematu.